Geniusz na dworze

Europejska muzyka bez niego byłaby inna. Georg Philipp Telemann, prekursor klasycyzmu, inspirował Händla, Haydna i Mozarta. Jego duch unosi się w Żarach.

To było wunderkind, cudowne dziecko. W rodzinnym Magdeburgu muzyki uczył go tylko ojciec, notabene pastor i organista, oraz krótko dwaj nauczyciele śpiewu i gry na klawesynie. Ale 12-letni Georg już skomponował „Zygmunta”, swą pierwszą… operę i z czasem grał dosłownie na wszystkim. Pisał po latach w jednej z trzech (!) autobiografii: „Bóg i natura dali mi prawdziwy pociąg do muzyki (…), którą cenię jako główne szczęście mojego życia”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..