Gość Niedzielny
publikacja 27.04.2024 11:00
"Powołanie - łaska i misja" - to hasło tegorocznej pielgrzymki powołaniowej, która wyruszyła 27 kwietnia z Paradyża do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. A wszystko w intencji powołań.
Do Rokitna wyruszyło ponad 200 osób. Krzysztof Król /Foto Gość
Pielgrzymkę przed laty zapoczątkowała grupa świeckich. Początkowo wyruszyła z Zielonej Góry, a od dobrych kilku lat wychodzi z Paradyża. - Chcemy modlić się o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Wypraszać wszystkim powołanym potrzebne łaski - podkreśla ks. Wojciech Oleśków, prefekt seminarium i główny organizator.
Oczywiście w pielgrzymce co roku biorą udział klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu na czele z rektorem ks. Mariuszem Jagielskim - Bardzo cieszymy się z tego dzisiejszego doświadczenia Kościoła. Nie tylko siostry zakonne, klerycy i księża idą modlić się o powołania, ale też świeccy, i to w każdym wieku. Oczywiście, szczególnie myślimy o powołaniach do służby kapłańskiej i zakonnej, ale w gruncie rzeczy chodzi o to, aby każdy odkrył swoje życie jako powołanie i miał odwagę na nie odpowiedzieć - czy to w rodzinie, czy kapłaństwie, czy życiu konsekrowanym - podkreśla rektor.
Pielgrzymka, jak podkreślają klerycy, to okazja do spotkania z ludźmi, którym zależy na sprawie powołań. - My tę modlitwę odczuwamy i ona jest dla nas bardzo ważna. A tu jest taki moment, gdzie możemy poznać się, porozmawiać i pomodlić się wspólnie. Idziemy z wielką radością. To szczególne doświadczenia Kościoła - podkreśla dk. Michał Kowalewski.
Do Rokitna wyruszyło ponad 200 osób. Wśród nich była Elżbieta Stanulewicz z Torzymia. - Idę podziękować Bogu za otrzymane łaski i oczywiście modlić się o nowe powołania. Ta pielgrzymka to po prostu wyraz mojej wiary - podkreśla torzymianka. - Modlę się o nowych kapłanów, bo to, co robią, jest niezwykle ważne, a idą coraz trudniejsze czasy. Trzeba modlitwą wspomóc obecnych księży i modlić się o następne powołania. - dodaje.
Ale do Pani Cierpliwie Słuchającej poszło też wielu młodych. - W obecnym czasie jest bardzo ważne, aby modlić się o powołania, bo w Kościele panuje kryzys - podkreśla Błażej Krygier z Dobiegniewa. - To też dobra okazja, żeby integrować się z klerykami i poznać bliżej tę społeczność - dodaje.
W drogę z pątnikami wyruszył bp Tadeusz Lityński, który przed wyjściem podkreślił, że pielgrzymka jest czasem intensywnej modlitwy:
To pielgrzymka żywego i radosnego Kościoła. Wystarczy spojrzeć:
Pielgrzymka zakończy się dziś Mszą św. w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.