Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nie pomyślałam, że Pan Bóg to weźmie na serio

Życie konsekrowane. – Prowadzimy ośrodek rehabilitacji, przedszkole, bursę dla dziewcząt. Mamy też okno życia. Pomagamy potrzebującym, jak umiemy i jak tylko możemy, bo podobnie czyniła nasza patronka św. Elżbieta – mówią siostry.

Siostry elżbietanki w Zielonej Górze posługują od 1882 roku. Od początku swojej działalności pomagają chorym. Najpierw prowadziły przytułek, później szpital. Do 1945 r. w Zielonej Górze pracowały siostry niemieckie. Po wojnie zarządzono, że przełożoną zielonogórskiego zgromadzenia musi być Polka. Do 1960 r. siostry pracowały w szpitalu, z którego za obronę Domu Katolickiego zostały wyrzucone. Elżbietanki do mocno zdewastowanego budynku przy ul. Powstańców Wielkopolskich wróciły w 1992 r., rozpoczęły remont generalny i przystosowały budynek do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dziś w zielonogórskim domu mieszka 6 sióstr: s. Melania Polachowska, s. Stella Wardyńska, s. Bibianna Smętek, s. Goretti Idzikowska, s. Irmina Zielińska i s. Barbara Jóźwiak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy