Spotkanie zorganizowała głogowska wspólnota Domowego Kościoła. Będąc w Domowym Kościele jeździmy systematycznie na rekolekcje i rozważamy rozmaite tematy dotyczące rodziny. Przeciętny katolik nie ma takich możliwości. Wielu naszych znajomych mówi, że nikt ich nie uczył być rodzicami i małżonkami, dlatego postanowiliśmy zorganizować takie warsztaty, czerpiąc z ogólnopolskiej akcji „Kibicuj Rodzinie” – tłumaczą organizatorzy Katarzyna i Zbigniew Mońka. – W Domowym Kościele dbamy o swoje małżeństwa, ale chcemy też pomagać innym. Widzimy, że nasi znajomi rozwodzą się na potęgę, dlatego chcemy poprawić więzi małżeńskich – dodaje Radosław Walczuk i kontynuuje: – Ludzie wchodząc w małżeństwo myślą, że już wszystko o nim wiedzą, a to przecież dopiero początek. Jest to pewien trud. Miłość i wiedzę o niej powinniśmy ciągle pogłębiać.To droga do świętości we dwoje.

Podczas spotkania uczestnicy mogli zapoznać się z rozmaitymi problemami dotyczącymi rodziny oraz dowiedzieć się jak sprostać zagrożeniom tj. pracoholizm, „łatwe kredyty” czy uzależnienia. – Staramy się brać udział we wszystkich inicjatywach, które scalają małżonków i pomagają iść jedną drogą. Takie warsztaty dają siłę, są drogowskazem do tego, jak traktować żonę, męża, jak rozmawiać i słuchać – zauważają Joanna i Fryderyk Pawłowscy z Jaczowa. – Chcemy razem rozwijać nasze małżeństwo. Szukamy często dla siebie rekolekcji i spotkań, które mogą nas przybliżyć do siebie, a tym samym do Boga. Jesteśmy fanami tradycyjnej rodziny, w której ważna jest atmosfera wspólnej modlitwy. Ona jednoczy i uczy szacunku – mówią  Alina i Piotr Kukła z Głogowa.