publikacja 24.01.2013 00:00
Z bp. Pawłem Sochą rozmawia Krzysztof Król
– W Kościele świętym w Afryce widzę wielką nadzieję odrodzenia wiary katolickiej w świecie – mówi bp Paweł Socha. Na zdjęciu: wśród wiernych na wyspie Boulay
Reprodukcja: Krzysztof Król
Krzysztof Król: Miał Ksiądz Biskup niedawno okazję być w Afryce, a konkretnie w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej. Jaki to kraj?
Bp Paweł Socha: Dawna kolonia francuska, która rozwijała się dobrze pod względem gospodarczym. Wybrzeże Kości Słoniowej jest producentem kauczuku, oleju palmowego, kakao, kawy i różnego rodzaju cytrusów. W latach 90. odkryto tam obfite złoża ropy naftowej, o które toczyła się wojna domowa w latach 2002–2003. Niestety spowodowała ona wzrost korupcji. Kraj sprzeczności: bogactwa i skrajnego ubóstwa; wielości dzieci i braku troski o formalne rodziny; wysokiego standardu budynków reprezentacyjnych i nędzy materialnej oraz moralnej znacznej części ludności szczególnie w dużych miastach. Tubylcy z różnych plemion i szczepów (ponad 60 różnych plemion), to ludzie otwarci na to, co dobre, ale też podatni na wpływy zła. Najważniejsze religie to: chrześcijanie (katolików 15 proc.), muzułmanie i animiści.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.