Z Ewangelią za kratami

Ks. Witold Lesner

|

Zielonogórsko-Gorzowski 08/2013

publikacja 21.02.2013 00:00

Na terenie naszej diecezji znajduje się dziesięć zakładów karnych różnego typu. Posługę duszpasterską sprawują tam kapelani, ale zwykle pomocą służą im osoby świeckie. W Gorzowie Wlkp. tworzą Bractwo Więzienne.

 Członkowie bractwa regularnie spotykają się z osadzonymi.  Chcą przede wszystkim dawać świadectwo wiary i przyprowadzać do Boga innych Członkowie bractwa regularnie spotykają się z osadzonymi. Chcą przede wszystkim dawać świadectwo wiary i przyprowadzać do Boga innych
ks. Witold Lesner

Gdy pytałam na modlitwie Pana Boga o to, jak mogę zaangażować się w posługę w Kościele, co jakiś czas wracały słowa Jezusa: „Byłem w więzieniu, a nie odwiedziliście mnie”. Pewnego dnia wreszcie się zdecydowałam i zgłosiłam się, by chodzić do więzienia i mówić tam o Jezusie – mówi Maria Styczek, która od 2010 roku jest w Bractwie Więziennym przy Zakładzie Karnym w Gorzowie Wlkp. – Początkowo było trudno, ale dziś czuję się tam potrzebna – dodaje z uśmiechem. Dzisiaj do gorzowskiego oddziału bractwa należy dziewięć osób. Wszystkie wywodzą się z grupy Odnowy w Duchu Świętym „Betania” działającej przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

Świadectwo życia

– Nasza obecność w więzieniu jest bardzo specyficzna. Nie przekonujemy nikogo na siłę do wiary, nie obiecujemy życia bez problemów. Osadzeni są bardzo wewnętrznie poranieni, a ich historie życiowe bardzo pogmatwane – mówi Jan Petzelt. – Nie pytamy ich, dlaczego tu są. Swoją obecnością, przez posługę i rozmowy chcemy im dawać nadzieję na lepsze życie za kratami. Swoim życiem mówimy o dobroci Boga – dodaje. Zwyczajne działania bractwa to przygotowywanie cotygodniowej Mszy św. (sobota) oraz tzw. ewangelizacji (środa). – Rozmawiamy o prawdach wiary i wspólnie modlimy się, odmawiając np. Różaniec lub Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Czasami też uczymy podstawowych modlitw, bo niektórzy nie umieją nawet „Ojcze nasz” – dzieli się Maria Styczek. W Wielkim Poście przygotowywane jest Misterium Męki Pańskiej, przed Bożym Narodzeniem jasełka. Z gorzowskim oddziałem bractwa ściśle współpracują siostry miłosierdzia Bożego, a szczególnie s. Samuela. – Dba o wystrój kaplicy, prowadzi śpiewy podczas liturgii, mobilizuje osadzonych, by poszli do spowiedzi, a w poprzednich latach przygotowywała do sakramentu bierzmowania – wymienia Tadeusz Słomiński. W roku 2011 bierzmowanych było 9 osób, a w 2012 – 17.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.