Artystyczna resocjalizacja

ks. Witold Lesner

publikacja 13.03.2013 22:00

Zdaniem studentów z Penitencjarnego Koła Naukowego PRISON w Zielonej Górze twórczość artystyczna osadzonych w więzieniu pomaga w dobrym wejściu w normalne życie.

Artystyczna resocjalizacja Artystyczna resocjalizacja
Podczas konferencji ppor Dominika Najdowska mówiła o pracy artystycznej i twórczej osadzonych w Areszcie Śledczym w Zielonej Górze
ks. Witold Lesner/GN

Na Uniwersytecie Zielonogórskim 12 marca odbyła się konferencja naukowa pt. „Twórczość więzienna a praca penitencjarna studentów”. Prelegenci i uczestnicy dzielili się sposobami pomocy osadzonym w jednostkach penitencjarnych w ich samorealizacji.

Wzięli w niej udział dyrektorzy jednostek penitencjarnych z województwa lubuskiego oraz prokurator okręgowy dr Alfred Staszak, a przede wszystkim studenci resocjalizacji. – Nasze społeczeństwo nie jest dobrze przygotowane na przyjęcie byłych skazanych – mówiła dr Barbara Toroń opiekun PKN PRISON. – Boimy się dać im szansę, bo myślimy, że ich przestępstwo na pewno się powtórzy. Nasze działanie w ramach metody inkluzji w resocjalizacji zmierza w tym kierunku, by od pierwszego dnia ich kary myśleć o tym co oni będą robić już po wyjściu – wyjaśniała główną ideę pracy z osadzonymi dr Barbara Toroń opiekun PKN PRISON.

Artystyczna resocjalizacja   Artystyczna resocjalizacja
Zespół Insomia istnieje od roku. O instrumenty i nagłośnienie zadbała dyrekcja Aresztu Śledczego
ks. Witold Lesner/GN
Podczas konferencji studenci omawiali podejmowane przez siebie działania w zielonogórskim Areszcie Śledczym. Była mowa o potrzebie szeroko rozumianej edukacji, zdobywaniu wiedzy, o teatrze i pisaniu gazetki więziennej,  rozbudzaniu więzi rodzinnych u osadzonych czy pracy za murami więzień. To wszystko ma doprowadzić osadzonych do tego, by wiedzieli, że na wolności ktoś na nich liczy i ich potrzebuje, że za kratami jest życie, które na nich czeka. - Nasza służba zmierza też do tego, by im pomóc wejść w życie na wolności. Jak widzę w osadzonych chęć rozwijania swoich zainteresowań, to staram się to wspierać. Zajęcia, ale przede wszystkim możliwość spotykania się z ludźmi na wolności, którzy chcą im pomóc, mobilizuje osadzonych do szukania tego co wartościowe w nich samych. Niestety szkoda, że nie wszyscy chcą z tego skorzystać - mówi mjr Dariusz Rączkowski, dyrektor Aresztu Śledczego w Zielonej Górze.

Konferencji towarzyszyła wystawa twórczości artystów więziennych. Były obrazy, rzeźby, prezentacje z włóczki czy papieru. Prezentowane były również fotografie zrobione w ramach zajęć z fototerapii. Ostatnim akcentem był koncert zespołu Insomnia z Aresztu Śledczego w Zielonej Górze, któremu wokalem towarzyszyła jedna ze studentek.