Niebo dla odważnych

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 23/2013

publikacja 06.06.2013 00:15

Z ks. Robertem Patro, diecezjalnym duszpasterzem młodzieży, rozmawia Krzysztof Król.

 – Spotkajmy się 27 lipca w Świebodzinie – zachęca ks. Robert Patro – Spotkajmy się 27 lipca w Świebodzinie – zachęca ks. Robert Patro
Krzysztof Król

Krzysztof Król: Przygotowania do Światowych Dni Młodzieży trwają nie tylko w Rio de Janeiro, ale także w Świebodzinie. Nie możemy już powiedzieć: „za daleko”, „za drogo”. Trzeba tylko chcieć…

Ks. Robert Patro: Niestety problem leży często w chęciach. Kiedy pada propozycja wyjazdu z młodzieżą, często naszym pierwszym skojarzeniem jest myśl: „będą kłopoty” i rezygnujemy. Takie myślenie wynika nieraz z braku wiary. Nie wierzymy w to, że Pan Jezus jest w stanie obudzić wiarę w gimnazjaliście czy licealiście. Takie pesymistyczne myślenie niejednokrotnie dotyka także nas, kapłanów. A przecież wiele świadectw pokazuje, że relacja z Bogiem zaczyna się tworzyć właśnie na takich wyjazdach. To nie jest tak, że młodzi potrzebują teraz do życia tylko internetu i Facebooka. Z nich wcale nie wyparowała potrzeba wartościowego życia i Boga. Trzeba tylko do nich dotrzeć, co oczywiście nie jest łatwe. Zanim powiemy: „W naszej parafii nie ma chętnych. Tu nic nie da się zrobić”, najpierw spróbujmy. Odwagi i wiary!

Po co jechać do Świebodzina?

Wyjazd na spotkanie młodzieży w Świebodzinie to po pierwsze szansa, że ci ludzie zobaczą młody i żywy Kościół. Po drugie szansa, że dotknie ich łaska Boża. I w końcu szansa na zgromadzenie ludzi z parafii. Więcej argumentów już chyba nie trzeba.

Podczas spotkania chcecie zabrać młodego człowieka w drogę. Co to za droga?

Droga Kościoła. Cały program zbudowany jest na kanwie papieskiego orędzia na Światowe Dni Młodzieży.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.