Burzenie bastionów

ks. Marcin Siewruk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 04/2014

publikacja 23.01.2014 00:15

Ekumenizm. – Po co wspólne nabożeństwa, przecież między nami jest tyle różnic, często tyle niezrozumienia? – pyta Jadwiga Telesińska z Gorzowa Wlkp.

Spotkanie ekumeniczne w Zielonej Górze. Od lewej: ks. A. Dudra, ks. S. Stawowczyk,  pastor M. Majewski,  pastor S. Krawiec, pastor D. Lik, M. Mielczarek, ks. T. Gierasimczyk, pastor M. Socha, ks. Z. Stekiel,  pastor W. Iskraut Spotkanie ekumeniczne w Zielonej Górze. Od lewej: ks. A. Dudra, ks. S. Stawowczyk, pastor M. Majewski, pastor S. Krawiec, pastor D. Lik, M. Mielczarek, ks. T. Gierasimczyk, pastor M. Socha, ks. Z. Stekiel, pastor W. Iskraut
ks. Marcin Siewruk /GN

Robiąc codzienne zakupy, czy spiesząc się do pracy, wcale nie zastanawiamy się, jakiego wyznania są ci wszyscy ludzie wokół nas. Często nie interesuje nas wcale, czy otaczający świat słyszał dobrą nowinę o Jezusie Chrystusie, jedynym Zbawicielu. Czujemy się dobrze z własną religijnością, chcemy ją pielęgnować i nie mieszać się do innych. Ale niezależnie od naszego tolerancyjnego, często obojętnego nastawienia „inni” są tuż obok nas.

Między Piotrem i Pawłem

Ruch ekumeniczny, dążący do rzeczywistego i widzialnego zjednoczenia chrześcijan, nie pozwala na obojętność. Tegoroczny Tydzień Ekumeniczny obchodzony przez chrześcijan na całym świecie prowokuje pytaniem św. Pawła: „Czyż Chrystus jest podzielony?”. Ekumeniczne wołanie o jedność Kościoła mobilizuje do poszukiwania własnej tożsamości religijnej, a jednocześnie do dostrzeżenia w innych daru bogactwa różnorodności, działania Ducha Bożego. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan trwa od 18 do 25 stycznia. Termin ten został zaproponowany przez pioniera ruchu ekumenicznego Amerykanina Paula Wattsona w 1908 r. Obejmuje czas między wspomnieniem św. Piotra (18 stycznia – dawniej w rzymskim kalendarzu święto katedry apostoła) a dniem upamiętniającym św. Pawła (25 stycznia – święto jego nawrócenia) i ma symboliczne znaczenie. Jakie? Wszyscy wyznawcy Chrystusa potrzebują nawrócenia, żeby mogli odkryć obecność Boga w sobie i w innych, przełamać skandaliczne podziały i wypełnić wolę Jezusa Chrystusa, modlącego się do Ojca: „Aby wszyscy stanowili jedno”.

Gorszące podziały

Dzieci z III klasy chrześcijańskiej szkoły „Salomon” w Zielonej Górze podczas godziny biblijnej szukały odpowiedzi na pytanie: „Jak – pomimo różnorodności wyznań – spotkać Boga?”. – Idziemy wspólnie i z radością do Boga, który mieszka w naszych sercach. Bo Bóg na nas wszystkich czeka – mówią z przekonaniem Zuzanna Michalska i Emilia Piechel. Dzieci łatwiej osiągają wspólny język i porozumienie. Chrześcijanie zaangażowani w ruch ekumeniczny również szukają sposobów i dróg do osiągnięcia widzialnej jedności. Chrześcijanie z Kanady inspirują w tym roku hasłem: „Kościół poszukujący jedności”. „My, Kanadyjczycy, żyjemy w kraju znanym z różnorodności języka, kultury, a nawet klimatu, i ta różnorodność znajduje odbicie także w sposobie wyrażania chrześcijańskiej wiary. Życie w tej różnorodności i wierność pragnieniu Chrystusa, aby Jego uczniowie pozostawali w jedności, skłoniły nas do zastanowienia się nad prowokacyjnym pytaniem św. Pawła, postawionym w Pierwszym Liście do Koryntian: »Czyż Chrystus jest podzielony?«. I choć odpowiadamy w wierze: »Nie!«, to nasze wspólnoty religijne trwają w gorszących podziałach” – napisali kanadyjscy chrześcijanie. Wśród osób przygotowujących materiały do modlitwy o jedność był ks. prof. Gilles Routhier, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu w Laval, Quebec. Ten wybitny teolog gościł w grudniu 2012 r. na paradyskiej konferencji poświęconej recepcji Soboru Watykańskiego II.

Diecezja transgraniczna

Po co angażować się w poszukiwanie i budowanie jedności? To pytanie jest jak ciągły wyrzut, niedający spokoju. Mieszkańcy żyjący na terytorium naszej diecezji wywodzą się w dużej mierze z ludności napływowej, gdzie większość stanowili i stanowią chrześcijanie rzymskokatoliccy. Sporo osób jednak jest wyznania greckokatolickiego, część wywodzi się z tradycji prawosławnej oraz z tradycji Kościołów reformowanych, w ostatnich latach pojawiły się również wspólnoty tradycji zielonoświątkowej. Różnorodność i bogactwo chrześcijaństwa na terytorium diecezji zielonogórsko-gorzowskiej jest naturalną okazją do ożywionych i praktykowanych od lat kontaktów ekumenicznych. Kolejnym istotnym czynnikiem, charakteryzującym naszą diecezję w relacjach ekumenicznych, jest bliskość granicy z Republiką Federalną Niemiec. Sąsiedztwo z tym krajem jest okazją do rozwijania i pogłębiania kontaktów ekumenicznych z wiernymi tradycji Kościołów reformacji, przełamywania stereotypów, obecnych w każdym społeczeństwie. Element transgraniczności nabrał szczególnego znaczenia, od kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, kiedy otwarto granice i nastąpił nieograniczony ruch osób w ramach zjednoczonej Europy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.