Codzienność liczona w dobroci

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 06/2014

publikacja 06.02.2014 00:15

Diecezjalna Caritas to największa organizacja charytatywna w naszym regionie. Działa już ponad 20 lat. Szeroki wachlarz pomocy dotyczy także osób chorych i niepełnosprawnych, którym pomaga nie tylko od święta.

 – Papież Franciszek mówi, że każdy człowiek ma w sobie dobro i entuzjazm, które może podarować innym – przypomina ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas – Papież Franciszek mówi, że każdy człowiek ma w sobie dobro i entuzjazm, które może podarować innym – przypomina ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas
Reprodukcja Krzysztof Król

Niedawno jeden z zielonogórskich radnych na portalu społecznościowym wyrażał swoje oburzenie, że diecezjalna Caritas pobiera opłaty za wypożyczenie sprzętu rehabilitacyjnego. Nikt jednak nigdy nie ukrywał, że takie opłaty są pobierane ze względu na koszty funkcjonowania wypożyczalni. „Cennik wypożyczalni jest konkurencyjny względem tego typu komercyjnych placówek, dlatego nasze wypożyczalnie cieszą się dużym zainteresowaniem osób znajdującym się w takiej potrzebie” – czytamy oświadczeniu wydanym przez Caritas i dalej: „Jesteśmy organizacją, która blisko współpracuje z ośrodkami pomocy społecznej, urzędami miast i gmin oraz parafiami, stąd jesteśmy w stanie skutecznie i wiarygodnie zweryfikować sytuację materialną każdego beneficjenta wypożyczalni. Często bywają sytuacje, kiedy rodzina osoby chorej otrzymuje nasz sprzęt nieodpłatnie lub za symboliczną opłatą”. Warto wyjaśnić jeszcze jedno – od 2012 roku wypożyczalni nie prowadzi diecezjalna Caritas, ale Fundacja „Misericordia”, która może prowadzić działalność gospodarczą, a wszystkie pozyskane środki są przeznaczone na działalność Caritas.

Ważna empatia

Wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego działa w Gorzowie Wlkp., Nowej Soli i Zielonej Górze. Została powołana, aby pomagać osobom chorym i niepełnosprawnym. Można w niej wypożyczyć m.in. specjalistyczne łóżka, wózki, wózki elektryczne, chodziki, kule, koncentratory tlenu, ssaki. – Każda osoba wypożyczająca sprzęt zawiera z fundacją umowę, w której określona jest miesięczna stawka za wypożyczenie. Pieniądze są przeznaczane na naprawę zużytego sprzętu, dezynfekcję, zakup nowego i dowóz – tłumaczy Joanna Łysiak z Fundacji. Z wypożyczalni korzystała Maria Wróblewska, która opiekowała się sama chorym mężem, zanim niedawno zmarł. – Wypożyczałam łóżko elektryczne i ssak. To była jedyna placówka, do której mogłam się zwrócić i dużo mi pomogła. Pani Asia Łysiak to osoba o wielkiej empatii i potrafiła wczuć się w moja sytuację. Nigdy mi nie odmówiła pomocy – podkreśla. Chorym i niepełnosprawnym pomaga przede wszystkim Caritas, która w specjalnych przypadkach udostępnia subkonto, gdzie można dokonywać wpłat na pomoc w leczeniu konkretnej osoby.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.