Z ks. Łukaszem Parniewskim rozmawia Krzysztof Król.
Ks. Łukasz Parniewski, moderator Diakonii Muzycznej, od 12 lat prowadzi doroczny Kurs Animatorów Muzycznych Oazy w Rokitnie
KRZYSZTOF KRóL /GN
Krzysztof Król: Wkrótce w Głogowie odbędą się muzyczne warsztaty przed Triduum Paschalnym. Co to takiego?
Ks. Łukasz Parniewski: Diakonia Muzyczna naszej diecezji już od 5 lat organizuje „Warsztaty muzyczno-liturgiczne przed Triduum Paschalnym”. Od razu przyjęliśmy założenie, że to, co na warsztatach będziemy robić ma mieć wymiar praktyczny, możliwy do wykorzystania w parafii. Po pierwsze, chcemy dać uczestnikom całościową propozycję śpiewów na Triduum, swego rodzaju wzorcowy zestaw, dopasowany do poszczególnych dni. Po drugie stosujemy zróżnicowanie pod względem trudności śpiewów i sposobu wykonania. Są więc propozycje utworów wielogłosowych, rozbudowanych, są utwory prostsze, dwugłosowe, a także jednogłosowe, a nawet chorał gregoriański. A zatem, niezależnie od tego, czy schola jest wysoko rozwinięta, czy jest w niej jedynie kilka osób, albo nawet tylko jedna, każdy może znaleźć coś dla siebie. I w końcu, po trzecie, w ramach warsztatów są konferencje o liturgii Triduum.
Co jest charakterystyczne dla pieśni wielkopostnych i tych śpiewanych podczas Triduum?
Pieśni wielkopostne to bardzo szerokie określenie. W większości naszych parafii zawężane są one do zestawu pieśni pasyjnych, mówiących przede wszystkim o męce Chrystusa. W czasie Triduum świętujemy całe dzieło zbawienia dokonane przez Jezusa, a więc nie tylko Jego mękę, ale i zmartwychwstanie – wszystko jako jedno wydarzenie zbawcze. Triduum głębiej pokazuje sens tego wydarzenia. Pieśni mają zadanie te wszystkie treści uwydatnić. Bywa, że niestety mogą i zaciemnić. Na przykład w Wielki Czwartek przeżywamy Mszę Wieczerzy Pańskiej, która szczególnie ukazuje Eucharystię jako uobecnienie męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Akcent jest położony na słowa: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” i „To jest Krew…”. Tymczasem bywa, że bardziej akcentuje się nie tyle dzieło zbawienia w Eucharystii, co rzeczywistość obecności Jezusa w Hostii i śpiewa się pieśni typowo eucharystyczne. Poza tym w liturgii Wieczerzy Pańskiej pojawia się bardzo wyraźny motyw miłości Boga do nas w ofierze Jezusa i nas względem drugiego człowieka w znaku umycia nóg. Wypada, aby to także znalazło swoje odzwierciedlenie w pieśniach. Wielki Piątek z kolei ukazuje triumf Krzyża. Jeśli śpiewamy o Jezusie ukrzyżowanym, to w kontekście Jego zwycięstwa, a nie jedynie cierpienia i męki. Natomiast liturgia w Noc Paschalną jest już świętowaniem zmartwychwstania Pańskiego i radość z tego faktu musi wybrzmieć w pieśniach.
Dlaczego warto zadbać o stronę muzyczną Triduum?
Triduum to najważniejsze święto w Roku Liturgicznym. Warto zadbać, aby było jak najpełniej przeżywane od strony duchowej. Składają się na to przeżycie nie tylko teksty z Pisma Świętego, modlitwy liturgiczne, czy przebogata symbolika obrzędów liturgicznych, ale również śpiew. Tradycyjnie już nie używa się wtedy instrumentów, więc tym bardziej musi wybrzmieć ludzki głos z wszystkimi jego zaletami i pięknem. Jeśli te wszystkie elementy złożymy w jedną całość, wtedy każdy uczestnik liturgii będzie miał możliwość nie tylko uczestniczyć w misterium Paschalnym, ale prawdziwie doświadczyć zbawczego działania Jezusa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.