Z Walerianem Piotrowskim o ćwierć wieku samorządności, potrzebie gospodarzy i obowiązku katolika rozmawia Krzysztof Król.
Zielonogórzanin Walerian Piotrowski to polski polityk, adwokat i senator I i II kadencji
Zdjęcie: Krzysztof Król /Foto Gość
Krzysztof Król: Niebawem wybory. Po 25 latach demokracji zdajemy egzamin z samorządności?
Walerian Piotrowski: Dokonania systemu władzy samorządowej są generalnie pozytywne i w bezstronnym spojrzeniu widoczne w obrazie naszych gmin, miast i województwa. Taka ocena nie zawiera jednak twierdzenia, że wszystkie zadania władzy samorządowej realizowane są doskonale, W demokrację wpisana jest zasada kadencyjności władzy i tym samym nie tylko możliwość, ale i potrzeba zmiany władzy, jeśli zmiana ta zmierza do lepszej realizacji tego, co nazywam dobrem wspólnym mieszkańców naszych gmin, miast i województwa. Wolny wybór władzy samorządowej w Rzeczypospolitej Polskiej jest nie tylko prawnie gwarantowany, ale w pełni respektowany. My, obywatele, powinniśmy z tej wolności jak najszerzej korzystać i brać udział w wyborach. Jesteśmy do tego moralnie zobowiązani. Postawa obojętności w życiu społecznym nigdy nie jest właściwa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.