Chętnie wchodzę na most

ks. Marcin Siewruk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 04/2015

publikacja 22.01.2015 00:00

Jedność chrześcijan. Stając na moście łączącym Słubice i Frankfurt nad Odrą, Rzeczpospolitą Polską i Niemiecką Republikę Federalną, widzimy, że jego konstrukcja musi być wytrzymała. Ale nie może być zbyt statyczny, bo się rozsypie od wstrząsów, ani zbyt elastyczny, żeby się nie rozchwiał.

DA „Parakletos” DA „Parakletos”
Archiwum DA „Parakletos”

Mijamy z ks. Tadeuszem Kuźmickim, duszpasterzem akademickim w Słubicach, rondo i wchodzimy na most. Ludzie spacerują w jedną i drugą stronę, przejeżdżają dziesiątki samochodów, spotykamy wielu studentów, którzy zagadują swojego duszpasterza, nagle ktoś trąbi i macha zza szyby samochodu. – Właśnie minęły nas pani dyrektor przedszkola i wolontariuszka z Niemiec, z Bawarii, która pracuje w słubickim przedszkolu i uczy się języka polskiego – tłumaczy ks. Tadeusz. Ilka Baumgartner po zdaniu matury podjęła decyzję, że chciałaby przed rozpoczęciem studiów poznać inny kraj, nowych ludzi i zdecydowała się na wyjazd do Polski. Bardzo szybko włączyła się, jako praktykująca katoliczka, w duszpasterstwo akademickie w Słubicach. – Gram na klarnecie i dlatego muzykuję z młodzieżą z DA „Parakletos”. Dostrzegam, że praca z dziećmi przynosi dużo pożytku i wielu Polaków jest bardzo pozytywnie zaskoczonych, że uczę się polskiego. Planuję w 2016 r. z przyjaciółmi przyjechać na Dzień Młodych do Krakowa – mówi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.