Czytam, żeby się spotkać

Ks. Marcin Siewruk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 05/2015

publikacja 29.01.2015 00:00

O Bogu, który nigdy się nami nie znudzi, o głoszeniu słowa i czytaniu... nas przez słowo z o. Piotrem Kwietniem CM, ojcem duchownym, rozmawia ks. Marcin Siewruk.

 O. Piotr Kwiecień CM O. Piotr Kwiecień CM
ks. Marcin Siewruk /Foto Gość

Ks. Marcin Siewruk: Jakie słowo było na początku powołania?

O. Piotr Kwiecień: Moje powołanie do życia konsekrowanego nie zrodziło się z konkretnego słowa, ale z głoszenia słowa. Myśląc o powołaniu, myślę o tych, którzy głosili słowo. Mam w wyobraźni, w pamięci głoszących słowo i stąd się zrodziło moje powołanie. Przypomina mi się wiele przykładów, postaw utwierdzających mnie w pięknie i bogactwie przepowiadania, z którymi się utożsamiam. Chociaż, kiedy teraz się zastanawiam, to jest słowo, które mnie prowadziło. Byłem może w III albo IV klasie szkoły podstawowej. Widzę miejsce, gdzie siedziałem jako ministrant na stopniach ołtarza i ksiądz proboszcz głosił w uroczystość Piotra i Pawła kazanie, przytaczając słowa: „Ty jesteś Piotr, Skała, i na tej skale zbuduję mój Kościół”. Ten fragment Ewangelii towarzyszył mi i pokazywał piękno powołania, zaproszenia Jezusa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.