Nie likwidujcie ich

kk

|

Zielonogórsko-Gorzowski 25/2015

publikacja 18.06.2015 00:00

Był prawdziwy znicz olimpijski, ciekawe konkurencje sportowe i oczywiście prawdziwe medale. W tych wyjątkowych zawodach najważniejsza była dobra zabawa.

 – Organizacja imprezy była możliwa dzięki dofinansowaniu z PFRON.  Na zdjęciu: Dużą popularnością cieszyły się megapiłkarzyki – Organizacja imprezy była możliwa dzięki dofinansowaniu z PFRON. Na zdjęciu: Dużą popularnością cieszyły się megapiłkarzyki
Krzysztof Król /Foto Gość

Już po raz siódmy, tym razem 11 czerwca, odbyła się Olimpiada Sportowa Osób Niepełnosprawnych „Victoria” w Głogowie. Co roku organizuje ją wspólnota Cichych Pracowników Krzyża. Do rywalizacji stanęło 160 uczestników z 20 ośrodków z trzech województw: wielkopolskiego, dolnośląskiego i lubuskiego.

– Dlaczego to robimy? Wypływa to z charyzmatu Cichych Pracowników Krzyża i naszego założyciela bł. Luigiego Novarese, który pragnął, aby osoba niepełnosprawna rozwijała się duchowo, fizycznie i społecznie – wyjaśnia s. Małgorzata Malska. Z Zielonej Góry przyjechali uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej „Winnica”.

– Tu naprawdę warto być, bo proponowane konkurencje nie są infantylne, ale jak dla osób dorosłych. Nasi podopieczni to głównie osoby dorosłe niepełnosprawne intelektualnie – zauważa Justyna Misztal, instruktor terapii zajęciowej. – Niestety, coraz mniej jest takich imprez. Nie wiem, czy nie ma pieniędzy, czy nie ma pomysłów. Pewnie jedno i drugie. Organizatorzy czasem mają problem, jaką fabułę i jakie konkurencje zorganizować dla takich uczestników. Jak ktoś nie wie, to chętnie doradzimy – dodaje.

To samo mówią najbardziej zainteresowani. – Tu jest świetnie. Wszystko mi się podoba – uśmiecha się Tadeusz, uczestnik WTZ „Winnica”, ale zaraz smutnieje i dodaje: – Ale niestety likwidują olimpiady w niektórych miejscowościach. Nie likwidujcie ich!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.