Tropiciel, kuchcik i mały samarytanin

kk

|

Zielonogórsko-Gorzowski 28/2015

publikacja 09.07.2015 00:00

Zasiali ziarno, teraz je podlewają, wystawiają na słońce i czekają, aż urośnie! Wszystko po to, aby nauczyć się dbać o przyjaźń z Bogiem, a przy tym ciekawie spędzić wakacje.

 Do Rokitna przyjechało 30 dzieci. Na zdjęciu: Uczestnicy prezentują kiełkującą rzeżuchę, którą codziennie pielęgnują Do Rokitna przyjechało 30 dzieci. Na zdjęciu: Uczestnicy prezentują kiełkującą rzeżuchę, którą codziennie pielęgnują
Krzysztof Król /Foto Gość

Jestem tutaj, bo chcę spędzić wakacje z Panem Jezusem. Zresztą na co dzień przyjaźnię się z Nim. Dla mnie najfajniejszym punktem dnia jest Msza św. – mówi Weronika Konsur z Zielonej Góry (Zawada). – Zasadziliśmy ziarenko. Codziennie trzeba je pielęgnować, tak jak z naszą duszą – zauważa Hubert Jankowski z Jasienia. – W domu nudziłbym się, a tutaj jest naprawdę super. Można poznać ciekawych kolegów i koleżanki oraz zdobyć wiele ważnych sprawności – mówi Emilian Ptak z Głogowa. – A poza tym ksiądz wszystko prosto i ciekawie tłumaczy na kazaniach – przekonuje Ania Jakubiec aż z Opola.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.