Przystanek Jezus poza woodstockowym polem

kk

publikacja 23.07.2015 09:33

W tegorocznej ewangelizacji weźmie udział prawie 800 ewangelizatorów. I to nie tylko z Polski.

Przystanek Jezus poza woodstockowym polem Przystanek Jezus jest ogólnopolską inicjatywą ewangelizacyjną prowadzoną od 1999 roku Krzysztof Król /Foto Gość

W Ogólnopolskiej Inicjatywie Ewangelizacyjnej Przystanek Jezus w tym roku bierze udział prawie 800 ewangelizatorów. Wśród nich są nie tylko Polacy, ale także obywatele USA, Niemiec, Francji, Anglii, Norwegii, a nawet Malezji. Będą wśród ewangelizatorów także wolontariusze Światowych Dni Młodzieży, którzy wraz z ks. Rafałem Marciakiem, dyrektorem departamentu pastoralnego Komitetu Organizacyjnego ŚDM z Krakowa, będą uczyć się ewangelizacyjnej obecności wśród młodych. Doświadczenie to będzie bardzo przydatne już za rok w Krakowie.

Przystanek Jezus rozpocznie się w niedzielę 26 lipca od Mszy św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego (Zielona Góra), podczas której homilię wygłosi bp Edward Dajczak (Koszalin). Będzie w niej uczestniczył także bp Grzegorz Ryś (Kraków). Tradycyjnie pierwsze trzy dni upłyną młodzieży z Przystanku Jezus na rekolekcjach, które poprowadzi bp Ryś, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji.

Instalacja i poświęcenie krzyża przy woodstockowym polu i rozpoczęcie ewangelizacji zaplanowano na godz. 17.30 we wtorek 28 lipca.

Młodzież z Przystanku Jezus, realizując wezwanie papieża Franciszka do bycia uczniami-misjonarzami, chętnie przebywa wśród uczestników Przystanku Woodstock. Ewangelizatorzy są otwarci na festiwalowych gości i z tym samym się spotykają. - Doświadczamy tego, że jesteśmy przyjmowani z dużą otwartością i zaufaniem przez tych, którzy przyjeżdżają na Przystanek Woodstock. Chcą rozmawiać i stawiać pytania, których nie postawią nikomu innemu. Wiedzą, że "ci od Jezusa" to są tacy, z którymi można rozmawiać i warto rozmawiać - mówi ks. Artur Godnarski.

Zadanie ewangelizatorów jest bardzo konkretne. - Chcemy, aby każdy człowiek mógł usłyszeć Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. Dlatego, że - jak mówił św. Jan Paweł II - "człowiek nie może zrozumieć samego siebie bez Chrystusa". Potwierdzają to doświadczenia z życia młodych ostatnich tygodni i miesięcy także w Polsce, którzy sięgają po trujące związki chemiczne zwane "dopalaczami", ale także niezdolność do przyjaźni, uciekanie w środki odurzające, plastikowy seks w pornografii itp. - zauważa ks. Godnarski.

- To pokazuje, że jest w życiu człowieka pustka, która, jeśli nie zostanie wypełniona poznaniem żywego Boga, powoduje, że człowiekowi wali się grunt pod nogami i sięga po różne zgubne rzeczy, co ma dalekosiężne skutki. Czym prędzej człowiek pozna Chrystusa, tym lepiej, bo jest w stanie obrać odpowiedni kurs swojego życia - dodaje.

Pytania zadawane przez młodych są różne. - W pierwszej fazie dotyczą Kościoła, księży. Kiedyś były to pytania o Radio Maryja, dziś już tych pytań nie ma. Natomiast jeśli ewangelizator potrafi być cierpliwy, wytrzyma pytania pozorów, wówczas zaczynają się rozmowy i pytania dotyczące ich życia, relacji, zranień, których doświadczyli w życiu - dodaje.

Przystankowy krzyż stanie na ul. Milenijnej. - To zupełnie neutralny grunt, ponieważ nie zostaliśmy zaproszeni na Przystanek Woodstock przez pana Jerzego Owsiaka. Nie otrzymaliśmy zaproszenia i utrzymujemy pewną neutralność, niezależność. Oczywiście, chcielibyśmy być na polu, ale szanujemy tę decyzję - podkreśla ks. Artur.

Przystanek Jezus jest ogólnopolską inicjatywą ewangelizacyjną, prowadzoną od 1999 roku przez Wspólnotę św. Tymoteusza z Gubina wraz z współpracownikami z całej Polski najpierw w Żarach, a od 12 lat w Kostrzynie nad Odrą. Gromadzi rokrocznie od 700 do 1000 ewangelizatorów. Inicjatorem tej akcji wśród młodych jest bp Dajczak, obecnie ordynariusz diecezji koszalińskiej. PJ cieszy się szerokim poparciem Konferencji Episkopatu Polski i stał się miejscem powstawania wielu pomysłów ewangelizacyjnych aktualnie realizowanych w poszczególnych diecezjach Polski, jak i za granicą.