W hałasie potrzeba ciszy

Krzysztof Król

publikacja 13.09.2015 23:01

Piesza Pielgrzymka Ziemi Głogowskiej do Matki Bożej Jutrzenki Nadziei.

W hałasie potrzeba ciszy Piesza Pielgrzymka Ziemi Głogowskiej do Grodowca. Na zdjęciu: grupa z parafii pw. św. Klemensa z Głogowa Krzysztof Król /Foto Gość

W sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu, 12 września, odbyły uroczystości odpustowe ku czci Narodzenia NMP. Jak co roku na wspólną modlitwę przywędrowali mieszkańcy Głogowa i okolic. Dokładnie 448 osób. Pielgrzymi przyszli z parafii pw. NMP Królowej Polski, św. Mikołaja, Miłosierdzia Bożego, św. Klemensa, Maksymiliana Marii Kolbe oraz z parafii w Jaczowie i Grębocicach. 

Piesza Pielgrzymka Ziemi Głogowskiej do Grodowca to kontynuacja wielowiekowej tradycji pielgrzymowania do Grodowieckiej Pani.

Z parafii pw. św. Klemensa w Głogowie pielgrzymowało w tym roku ok. 70 osób. – Przede wszystkim chcemy Panu Bogu dziękować za to wszystko, co nieustannie dokonuje się w naszym życiu. Chcemy dziękować za wakacje i prosić o błogosławieństwo Boże w nowym roku szkolnym bo jest dużo młodych osób w naszej grupie. Te i inne intencje chcemy zanieść Matce Bożej Jutrzence Nadziei – tłumaczy redemptorysta o. Maciej Nowak.

W pielgrzymce wzięła udział Agnieszka Hass z Głogowa. – Szczególnie Matce Bożej polecam zdrowie męża, dzieci. Poza tym córka rozpoczyna studia i proszę o błogosławieństwo Boże dla niej na dorosłe życie. I proszę też, żeby radzić sobie z codziennością, czasem trudną – przyznaje szczerze Agnieszka Hass.

– Pielgrzymowanie to mierzenie się ze swoim słabościami, ale też możliwość wyciszenia się, wsłuchania się w siebie, w Pana Boga. To jest potrzebne w dzisiejszym świecie, gdzie na co dzień tyle hałasu. Człowiek powinien pobyć, od czasu do czasu, sam na sam ze sobą i Panem Bogiem – dodaje.

Wiele osób wpisało tę pielgrzymkę już na stałe do swojego kalendarza. – Po dziesiątym razie przestałam liczyć – śmieje się studentka Dorota Jacieczko. 

– Mam jeszcze wakacje studenckie więc idę. To coś dla przyjemności i coś dla ducha. Zresztą idą ludzie z którymi się przyjaźnię – dodaje.

Na odpust przyjechali także pielgrzymi z innych stron diecezji i poza niej. – W szczególny sposób cieszyliśmy się obecnością męskiej Róży Żywego Różańca z Zielonej Góry (Ochla), która to za swoją patronkę obrała Matkę Bożą Jutrzenkę Nadziei i przybyła ze swoją nowo przygotowaną chorągwią – wyjaśnia kustosz ks. Mariusz Kołodziej.