Zasadziłeś drzewo, to je podlewaj

Krzysztof Król

publikacja 01.10.2015 00:00

Modlitwa rodziców. – Dziesiątka Różańca codziennie to chyba najlepszy prezent dla dzieci. Nie na dziś, nie na jutro, ale na całe życie. Tu, na ziemi, i potem, daj Boże, w niebie – uważają małżonkowie ze Zbąszynka. krzysztof.krol@gosc.pl

– Przecież każdy potrafi chwycić różaniec i modlić się za swoje dzieci. A modlitwa czyni cuda!  My w to wierzymy! – mówią Irena i Waldemar ze Zbąszynka – Przecież każdy potrafi chwycić różaniec i modlić się za swoje dzieci. A modlitwa czyni cuda! My w to wierzymy! – mówią Irena i Waldemar ze Zbąszynka
Krzysztof Król /Foto Gość

Poświęcisz codziennie pięć minut dla swoich dzieci? Dziesiątka Różańca w ich intencji to bezcenny dar. Wiedzą o tym dobrze osoby należące do róż różańcowych rodziców modlących się za dzieci. Październik to dobry moment na założenie takiej grupy w swojej parafii, a nie trzeba wiele! – Najpierw weszłam na stronę internetową: rozaniecrodzicow.pl, przedstawiłam propozycje proboszczowi, stworzyliśmy wspólnie z mężem prezentację multimedialną, która była reprezentowana w parafii przed Mszami św. i po nich – wylicza Katarzyna Roszyk z parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie Wlkp., gdzie są dwie róże rodziców modlących się za dzieci. – Kilka razy przemawiałam też w kościele podczas ogłoszeń parafialnych i zachęcałam do wstąpienia do róży. Poza tym rozmawiałam osobiście z bliskimi mi osobami i zachęcałam je do tej modlitwy. Nie byłoby to możliwe bez wielkiej pomocy i zaangażowania naszego księdza proboszcza – dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.