Ojciec powiedział: Wojna!

Katarzyna Buganik

publikacja 13.12.2015 17:31

Wyłączone telefony, czołgi na ulicach, ogólne przygnębienie – tak było po ogłoszeniu stanu wojennego w całej Polsce, również w Gorzowie Wlkp.

Gorzów Wlkp. Gorzów Wlkp.
Gorzowianie 13 grudnia upamiętnili rocznicę stanu wojennego. Po Eucharystii w katedrze zatrzymali się przy Białym Krzyżu "Solidarności", by się pomodlić, złożyć kwiaty i zapalić znicze
Katarzyna Buganik /Foto Gość

Gorzowianie nie zapomnieli o 34. rocznicy stanu wojennego. Pamięć ofiar tamtego czasu upamiętnili przy Białym Krzyżu "Solidarności" obok katedry.

– 34 lata temu, było podobnie zimno jak dziś. Był mróz, śnieg i ponury nastrój, który zwiastował dramatyczne wydarzenia. Ogłoszenie stanu wojennego było dla wszystkich zaskoczeniem, bo nikt się nie spodziewał, że dojdzie do zawieszenia działalności Solidarności. W mediach panowała cisza, telefony były wyłączone, a na ulicach można było spotkać tylko patrole wojskowe i milicyjne. Panowało ogólne przygnębienie. Ludzie gromadzili się w kościołach i modlili się – wspomina Juliusz Jodko z gorzowskiej "Solidarności".

– Miałem wtedy 16 lat i mieszkałem przy ul. Myśliborskiej, niedaleko koszar 12. Kołobrzeskiego Pułku Piechoty. Pamiętam, kiedy rano ojciec mnie obudził i zawołał: Wojna! Z jednostki wyjechał czołg, a za nim kolumną jechali żołnierze w skotach i ciężarówkach oraz kuchnie polowe. Wyglądało to jakby rzeczywiście wyruszali na wojnę – dodaje Jarosław Palicki z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Gorzowie Wlkp.

Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981 roku na mocy podjętej niejednogłośnie uchwały Rady Państwa z 12 grudnia 1981 roku, na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.

Na ulicach pojawiły się czołgi i wozy pancerne oraz oddziały milicji i wojska. Wprowadzono m.in. godzinę milicyjną, by ograniczyć możliwość przemieszczania się, zakazano zmiany miejsca pobytu bez uprzedniego zawiadomienia władz administracyjnych, wstrzymano wydawanie prasy (poza gazetami rządowymi "Trybuną Ludu" i "Żołnierzem Wolności"), wstrzymano wyjazdy zagraniczne, zamknięto granice państwa i lotniska cywilne oraz czasowo zawieszono zajęcia w szkołach i na uczelniach wyższych.

13 grudnia (noc z soboty na niedzielę) o godz. 0 oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w działaniach na terytorium kraju wzięło udział ok. 70 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe. 25proc. wszystkich sił skoncentrowano w Warszawie i okolicach. W trakcie trwania stanu wojennego z rąk milicji oraz SB zginęło kilkadziesiąt osób.