Gasłam. Dzięki niemu żyję!

Katarzyna Buganik

|

Zielonogórsko-Gorzowski 06/2016

publikacja 04.02.2016 00:00

Transplantacje. – Nie jestem osobą, która otrzymała drugie życie, bo nie umarłam i nie zmartwychwstałam. To jest ciągle moje życie, tyle że z ogromnym bagażem doświadczeń. Dzięki dawcy i jego rodzinie otrzymałam nowe serce, które pozwala mi żyć i pomagać innym – mówi Adriana Szklarz.

– Chcę, żeby moje życie było piękne. Pobiłam rekord czekania na serce, a teraz zamierzam pobić rekord życia z przeszczepionym sercem – mówi Adriana – Chcę, żeby moje życie było piękne. Pobiłam rekord czekania na serce, a teraz zamierzam pobić rekord życia z przeszczepionym sercem – mówi Adriana
Katarzyna Buganik /Foto Gość

Gorzowianka, matka, kreatorka, coach. Pomysłodawczyni i organizatorka „Ogólnopolskiego Marszu Nordic Walking im. prof. Zbigniewa Religi – Popieram Transplantację!” oraz akcji „Transplant OK! Nordic Walking on Bornholm”. Adriana Szklarz – kobieta z męskim sercem. Przez wiele lat pracowała w mediach, w korporacji. Jej życie skupione było głównie na pracy zawodowej i rozwoju osobistym, aż do momentu, kiedy została mamą Maćka – jej największego skarbu. Po narodzinach syna trochę zwolniła i przez pół roku cieszyła się macierzyństwem. Wtedy dowiedziała się, że jest poważnie chora.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.