Nie wystarczy być wirtuozem

kk

|

Zielonogórsko-Gorzowski 08/2016

publikacja 18.02.2016 00:00

– To coś więcej niż praca, to przede wszystkim posługa. Nie można pomagać się modlić, jeśli człowiek sam się nie modli – mówi Sebastian Tomczyk, organista z parafii pw. św. Franciszka z Asyżu w Zielonej Górze.

Powyżej: Modlitwa, konferencje i warsztaty – to w skrócie program rekolekcji  dla organistów w Rokitnie Powyżej: Modlitwa, konferencje i warsztaty – to w skrócie program rekolekcji dla organistów w Rokitnie
Krzysztof Król /Foto Gość

Ostatnie rekolekcje dla organistów w naszej diecezji odbyły się 30 lat temu, za czasów bp. Wilhelma Pluty. Rekolekcje w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, które trwały od 12 do 14 lutego, poprowadził ks. Tadeusz Kuźmicki, ojciec duchowny z paradyskiego seminarium. – Organista jest codziennie w kościele, ale podobnie jak ksiądz potrzebuje rekolekcji. Chodzi o to, aby nie zatrzymać się tylko na zewnętrznych rzeczach, ale przeżywać liturgię także w swoim wnętrzu – zaznacza ks. Kuźmicki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.