Nie chowajmy chrzcielnicy

Zielonogórsko-Gorzowski 25/2016

publikacja 16.06.2016 00:00

Z bp. Tadeuszem Lityńskim rozmawia Krzysztof Król.

▲	Sakrament bierzmowania w parafii pw. NMP Królowej Polski w Gorzowie Wlkp. ▲ Sakrament bierzmowania w parafii pw. NMP Królowej Polski w Gorzowie Wlkp.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Przed nami diecezjalne obchody 1050. rocznicy chrztu Polski. Ktoś powiedziałby, że wystarczą ogólnopolskie obchody, dlaczego świętujemy jeszcze w diecezji?

Bp. Tadeusz Lityński: Żyjemy i tworzymy Kościół w konkretnym czasie i miejscu. Przy tej okazji warto uświadomić sobie, że nasza diecezja ma mocne korzenie historyczne. To tutaj w 1003 roku oddali swoje życie za wiarę Pierwsi Męczennicy Polski, którzy są patronami naszej diecezji. Dlatego wybraliśmy na świętowanie Międzyrzecz, który jest położony w pobliżu duchowej stolicy naszej diecezji, czyli sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, oraz miejsca szczególnej troski o powołania, czyli Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu. Patrząc na historię, ale także na współczesność potrzebujemy tego dziękczynienia, aby wyrazić naszą radość we wspólnocie diecezjalnej za dar wiary. W tym wydarzeniu wezmą udział także przedstawiciele władz, bo chcemy podkreślić, że chrzest Mieszka I przed 1050 laty miał charakter państwowotwórczy. Dziś jesteśmy dumnym polskim narodem. Jesteśmy dumni także z naszej małej zielonogórsko-gorzowskiej ojczyzny.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.