Ważny cel, ale też droga

Zielonogórsko-Gorzowski 26/2016

publikacja 23.06.2016 00:00

Z ks. Andrzejem Oczachowskim, ojcem duchownym Ogólnopolskiej Pieszej Pielgrzymki Nauczycieli na Jasną Górę „Warsztaty w drodze”, rozmawia Krzysztof Król.


Ks. Andrzej Oczachowski jest proboszczem w parafii w Łagowie, wykładowcą Pisma Świętego. Ks. Andrzej Oczachowski jest proboszczem w parafii w Łagowie, wykładowcą Pisma Świętego.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Biblisty nie sposób nie zapytać o biblijne korzenie pielgrzymowania?


Ks. Andrzej Oczachowski: W chrześcijaństwie pielgrzymowanie ma różne źródła. Jeśli chcielibyśmy szukać potwierdzenia w Biblii, to oczywiście je znajdziemy, gdyż Izraelici przez wieki pielgrzymowali do miejsca wskazanego przez samego Boga, do świątyni w Jerozolimie. Tam każdego roku musieli stawić się mężczyźni, by złożyć stosowne ofiary i jednocześnie zaświadczyć o swojej przynależności do narodu wybranego. Oczywiście wędrowali w towarzystwie swoich żon i dzieci, czego świadectwem jest fragment z Nowego Testamentu z opisem, jak 12-letni Jezus wędruje do Jerozolimy z Maryją i Józefem. W tym religijnym wydarzeniu, obok określonego celu pielgrzymki, ważna była także sama droga, samo wędrowanie w gronie rodziny i sąsiadów. Chodziło o to, aby wypełnić ją głębią, dlatego Izraelici śpiewali psalmy układane także z myślą o tej wędrówce, jak chociażby Psalm 122: „Ucieszyła mnie wieść pożądana, pójdziemy do domu naszego Pana. Jerozolimo w twym świętym progu dajmy cześć Bogu!” (wersja do śpiewu).


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.