Nie spodziewałem się, że gdy otworzę drzwi paradyskiej pracowni starodruków, czeka mnie pełna przygód eskapada do wyjątkowych miejsc, od początku istnienia świata, a w dodatku w elitarnym towarzystwie wybitnych osób żyjących pod koniec XV wieku.
W kronice można zobaczyć sporo rycin przedstawiających miasta, m.in. Konstantynopol.
ks. Marcin Siewruk /Foto Gość
Wystarczyło wyciągnąć jedną z szeregu, równo ustawionych na półkach ksiąg „Liber Chronicorum” Hartmanna Schedla z 1493 r. To jeden z najcenniejszych europejskich inkunabułów (książki wydrukowane od 1450 r. do końca XV wieku).
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.