„Chwalcie, łąki umajone,/ Góry, doliny zielone./ Chwalcie, cieniste gaiki,/ Źródła i kręte strumyki!” – ta niezwykła pieśń w maju rozbrzmiewa nie tylko w murach kościołów, ale też obok przydrożnych krzyży i kapliczek.
Mieszkańcy Grabika k. Żar z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, który przed laty peregrynował po rodzinach z tutejszej miejscowości.
Krzysztof Król /Foto Gość
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.