KSM to rozwój na różnych płaszczyznach

Krzysztof Król

publikacja 01.06.2017 20:33

- Praca z młodzieżą jest piękną przygodą - podkreśla ks. Marcin Bobowicz, który jest nowym diecezjalnym asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

KSM to rozwój na różnych płaszczyznach Ks. Marcin Bobowicz jest wikariuszem w parafii pw. św. Jadwigii Krzystzof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Niedawno bp Tadeusz Lityński mianował Księdza diecezjalnym asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Proszę przypomnieć czym jest KSM?
Ks. Marcin Bobowicz: KSM to grupa młodych ludzi, która na różne sposoby podejmuje dzieła apostolstwa w parafiach i wśród swoich rówieśników. Głównym celem stowarzyszenia jest dziś tak bardzo potrzebna formacja młodych ludzi w duchu zasad ewangelicznych i patriotycznych. To też, obok Ruchu Światło-Życie i innych grup młodzieżowych, dobra forma, by pozyskiwać młodzież dla Kościoła.

Kim jest asystent kościelny w KSM?
W KSM-ie to przede wszystkim młodzi ludzie mają działać i podejmować różne inicjatywy. Zarząd ustala propozycje działań w diecezji, poszczególne oddziały to podejmują i wnoszą swoje pomysły. Natomiast asystent kościelny czuwa nad „całością”, nad poprawnością moralną i ma decydujący głos w sprawach wiary. Należy także do zarządu, wszystkie ważniejsze kwestie podejmowane są za jego zgodą. Asystent jest przedstawicielem księdza biskupa w stowarzyszeniu.

Jaka jest kondycja diecezjalnego KSM-u?
Oczywiście każdy z nas kapłanów chciałby, aby wszystkie nasze grupy były aktywne i ilościowo jak największe, ale nie zawsze tak jest. Szczególnie, gdy chodzi o młodzież jest to trudne zadanie, ale praca z młodzieżą jest piękną przygodą. O ile jeszcze łatwiej jest zorganizować młodych ludzi na jakąś jednorazową akcję i wyjazd, o tyle trudniej jest zwerbować młodych do systematycznej i odpowiedzialnej pracy. A tak jest w KSM. Cotygodniowe spotkania, przygotowanie różnych wydarzeń zobowiązują do poświęcenia swojego czasu i rezygnacji z różnych atrakcji. Aby kondycja naszego KSM była dobra, trzeba ciężko pracować, nie poddawać się, nie zniechęcać. Musi to być wysiłek wielu osób, a szczególnie dawanie dobrego świadectwa przez obecnych członków stowarzyszenia. Dzięki prowadzonym warsztatom dziennikarskim, fotograficznym, współorganizowanym debatom, Młodzieżowej Agencji Informacyjnej, KSM jest słyszalny i obecny w życiu naszej diecezji.

A jakie ma Ksiądz nowe pomysły na KSM w naszej diecezji?
Aby rozruszać KSM, trzeba przygotować i przekonać do takiej formy pracy z młodzieżą kapłanów, dlatego chciałbym „pozyskać” dla stowarzyszenia księży. Dobrze byłoby wykorzystać doświadczenie seniorów KSM i ich także uaktywnić. Myślę również o tym, aby kontynuować spotkania z młodzieżą bierzmowaną, bo to też jakaś baza dla KSM. Stworzenie możliwości spędzania wolnego czasu w wakacje czy ferie, tzw. Wakacje z wartościami, to inicjatywy, które mogą nam pomóc. Musimy dziś wykorzystywać wszelkie inicjatywy, które pomogą KSM realizować swoje zadania.

Dlaczego warto wstąpić do KSM?
Bo we wspólnocie jest lepiej, radośniej, można wiele dobra zrobić w swoich parafiach, środowiskach. KSM pomaga w rozwoju młodego człowieka na różnych płaszczyznach, kreuje liderów wspólnot, uczy kreatywności przez organizowane kursy i szkolenia. Oczywiście można poznać ciekawych ludzi. Wystarczy zgłosić się do nas choćby przez stronę: www.facebook.com/KSMZG/