Daj Panie, pokój dniom naszym

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 23/2017

publikacja 08.06.2017 00:00

Ks. Józef Tomiak, kustosz rokitniańskiego sanktuarium, opowiada, jak powstawał kult obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej.

25. rocznica koronacji obrazu rokitniańskiego w 2014 roku. 25. rocznica koronacji obrazu rokitniańskiego w 2014 roku.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Uroczystość Najświętszej Maryi Panny z Rokitna będzie obchodzona w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej 18 czerwca. Co powinien wiedzieć o obrazie MB Cierpliwie Słuchającej każdy diecezjanin?

Ks. Józef Tomiak: Dokładna historia powstania nie jest znana. Obraz został namalowany na początku XVI wieku przez mistrzów szkoły niderlandzkiej. Do Rokitna trafił w 1669 roku, a rok później został uznany za cudowny. Król Michał Korybut Wiśniowiecki najpierw wziął go do Warszawy, a następnie postanowił wyruszyć z cudownym obrazem na wyprawę wojenną do miejscowości Gołąb, leżącej między Puławami i Lublinem. Tam król wyprosił z rycerzami łaskę pokoju dla Rzeczypospolitej i do bratobójczej wojny nie doszło. To był rok 1670. W podzięce król obdarzył obraz koroną królewską oraz Orłem Białym. Znaczących dat jest oczywiście więcej. Jak chociażby rok 1946 i oddanie Administracji Gorzowskiej Niepokalanemu Sercu Maryi. Następnie ogłoszenie Matki Bożej Rokitniańskiej patronką ówczesnej diecezji gorzowskiej przez papieża Pawła VI na prośbę bp. Wilhelma Pluty. Ważną datą jest też 18 czerwca 1989 roku, kiedy to prymas Polski kard. Józef Glemp w obecności 120 tysięcy pielgrzymów ukoronował wizerunek Matki Bożej Rokitniańskiej koronami papieskimi. Wcześniej złotą koronę poświęcił Jan Paweł II, który napisał: „Matko Cierpliwie Słuchająca, módl się za nami – papież Jan Paweł II”.

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.