Grodowieckie Ostatki

Krzysztof Król

publikacja 29.01.2018 12:41

Jak co roku, w sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei pod niebo popłynęły kolędy. Zaśpiewali głównie rodzimi artyści, ale nie zabrakło też gości.

Grodowieckie Ostatki Już po raz czwarty odbyły się Grodowieckie Ostatki. W tym roku zaśpiewali nawet klerycy z Paradyża. Krzysztof Król /Foto Gość

Na koncert 28 stycznia zaprosił kustosz sanktuarium - ks. Mariusz Kołodziej i wójt gminy - Roman Jabłoński. Wszystko po to, aby w jednym miejscu zebrać wykonawców z terenu całej gminy.

- Dziś wystąpią ci, którzy należą do amatorskiego ruchu artystycznego i działają na co dzień w naszym ośrodku w Grębocicach. To dla nas wielkie święto - zapewnia Barbara Tasarz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Biblioteki.

Gościnnie wystąpili też alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu pod kierunkiem ks. Bogusława Grzebienia.

Na zakończenie koncertu kustosz sanktuarium przywołał słowa Cycerona: „Historia jest świadkiem czasów światłem prawdy, życiem przeszłości nauczycielką życia, głosicielką tradycji”.

- Te słowa wybitnego przedstawiciela antycznego świata kultury rzymskiej, mimo upływu, nic nie straciły ze swej aktualności. Odwołujemy się do przeszłości historii, wskazujemy na wydarzenia, na osoby, które tę historię tworzyły i z dawnych świadków czerpiemy światło i siłę do działania dzisiaj w nowych czasach i nowych okolicznościach - mówił ks. Mariusz Kołodziej.

- Sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki nadziei w Grodowcu jest jednym z takich miejsc, których „historia jest świadkiem czasów, światłem prawdy, życiem przeszłości, nauczycielką życia, głosicielką tradycji” - kontynuował.

IV Grodowieckie Ostatki
Gość Zielonogórsko-Gorzowski