Trzeba chcieć, a my chcemy

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 16/2024

publikacja 18.04.2024 00:00

Po ludzku cieszą się, że ktoś docenił to, co robią, ale zaraz potem podkreślają, że nie czynią tego dla wyróżnień. Największą nagrodą dla nich jest radość w oczach drugiego człowieka.

Pełna lista nagodzonych na: zgg.gosc.pl. Pełna lista nagodzonych na: zgg.gosc.pl.
Krzysztof Król /Foto Gość

Już po raz 22. biskup zielonogórsko-gorzowski wręczył statuetkę „Człowiek Człowiekowi”. To nagroda dla osób szerzących zasadę miłości bliźniego w życiu codziennym. Tegoroczna uroczystość odbyła się 8 kwietnia w parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp., a poprzedziła ją Msza św. pod przewodnictwem bp. Adriana Puta. – W tej nagrodzie chodzi o to, aby dostrzec tych, którzy na co dzień bardzo konkretnie, a jednocześnie cicho i pokornie, pomagają drugiemu człowiekowi. Są to osoby i instytucje. I właśnie im dzisiaj podziękowaliśmy – podkreślił biskup pomocniczy.

To takie Jezusowe

W tym roku mija 25 lat od ustanowienia tej statuetki przez już nieżyjącego bp. Adama Dyczkowskiego. Jednak, z powodu pandemii koronawirusa, to dopiero 22. gala jej wręczenia. Do tej pory przyznano 157 takich statuetek, a wszystko dla ludzi, którzy konkretnie i na co dzień pomagają chorym, niepełnosprawnym, cierpiącym, ubogim i uzależnionym. – Od początku przyświeca nam idea, żeby nagradzać i pokazywać ludzi, którzy w naszej diecezji podejmują dzieła miłosierdzia. Działania służby w duchu Ewangelii wobec tych, którzy najbardziej tej pomocy potrzebują – wyjaśnia ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas. – Staramy się wydobyć ludzi na co dzień działających w parafiach, hospicjach, instytucjach czy stowarzyszeniach, którzy pomagają innym odzyskać nadzieję. To chyba dziś najważniejsze, bo dzięki temu ten ubogi lub cierpiący człowiek wie, że obok niego jest ktoś, kto rzeczywiście mu towarzyszy. Że to nie jest pomoc wymuszona tylko z tego powodu, że ktoś jest biedny. Nie! Ta pomoc wypływa ze zrozumienia, że ten człowiek obok mnie to mój brat, moja siostra, którzy mnie potrzebują. I wcale nie będzie to górnolotne, jak powiem, że to takie Jezusowe – dodaje.

Trzeba chcieć, a my chcemy

W kategorii indywidualnej nagrodzono dziesięć osób. To ludzie, którzy w swoich środowiskach nie przechodzą obojętnie obok ludzkiej biedy i przede wszystkim biorą sprawy w swoje ręce. – Te statuetki będą motywowały nas do dalszej pracy i jeszcze większych wysiłków na rzecz potrzebujących. Pomaganie nie jest trudne, tylko trzeba chcieć, a my chcemy – podkreśliła Teresa Opara, która działa w Caritas przy parafii pw. MB Fatimskiej w Gubinie.

To też ludzie, którzy sami doświadczyli miłosierdzia i dobrze wiedzą, że bez Boga i ludzi wokół siebie nie daliby rady. – To nie moja nagroda, ale moich przyjaciół, którzy napędzają mnie do działania. To oni dają mi miłość i radość. Teraz to już moje życie! – podkreśla Bogdan Gozdek z Klubu Abstynenta „Nadzieja”. Zapytany, czy trudno być człowiekiem dla drugiego człowieka, odpowiada zdecydowanie: – Ależ nie! Jak człowiek cieszy się szczęściem drugiego człowieka, to samo idzie! To jest najpiękniejsze!

Po dwie statuetki przyznano także w kategorii organizacja pozarządowa oraz darczyńca. – Cieszymy się, że możemy pomagać i dopóki możemy, będziemy to robić – podkreśla pan Tadeusz z Gospodarstwa Ogrodniczego „Mularscy”. – Sprawia nam to niesamowitą radość i widzimy, że to, co moja żona robi, a ja jej staram się w tym pomagać, wraca do nas. I to jest najlepsza nagroda! – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.