- Świat dziś potrzebuje prawdziwych Mikołajów, których będziemy rozpoznawać nie tyle przez charakterystyczny strój, co przede wszystkim przez styl życia! - mówił bp Tadeusz Lityński podczas Mszy odpustowej w parafii pw. św. Mikołaja w Głogowie.
Na wstępie homilii bp Tadeusz Lityński podziękowała duchownym, tutejszym parafianom, władzom miasta za tę inicjatywę nadania patronu. – W Głogowie zamieszkał przed wiekami, patronował wspaniałej świątyni, nawet po jej zniszczeniu nie opuścił miasta. Poprzez relikwie zamieszkał pośród tej rodziny parafialnej i odpowiadając na prośbę mieszkańców i władz miasta, decyzją Kościoła wziął pod swoją opiekę całe miasto – zauważył bp Lityński.
– Bóg poprzez św. Mikołaja zapewnia nas o swojej miłości i skutecznej pomocy w każdych okolicznościach naszego życia – dodał.
Kaznodzieja przypomniał na wstępie, że misją chrześcijaństwa, ale także parafialnej wspólnoty jest ciągłe mówienie o Bogu. – Liturgia, czyli doświadczenie prawdziwego i widzialnego spotkania z Bogiem, ma być doświadczeniem uzdrawiającego dotyku miłości Bożej, która pragnie zabrać od nas to, co powoduje ociężałość naszych serc, co być może wzbudza w nas lęk przed pójściem do świata, by mówić o Bogu, by On stawał się bliższy tym, którzy wokół nas żyją – mówił bp Lityński.
– Tego szczególnego świadectwa uczy dziś nas wasz patron. Św. Mikołaj uczy nas bycia świadkami nie tylko poprzez nasze słowa czy obecność, ale przede wszystkim poprzez czyny – dodał.
Biskup zauważył, że posiadanie takiego patrona to prawdziwe zobowiązanie. – Świat dziś potrzebuje prawdziwych Mikołajów, których będziemy rozpoznawać nie tyle, przez charakterystyczny strój, co przede wszystkim przez styl życia! O tym na drodze wiary przypominają nam święci. Bóg zapragnął, aby tym, który będzie Was inspirował, motywował w codzienności był właśnie święty z Miry. Każdy z Was, Bracia i Siostry ma w swoim życiu jeden, szczególny „worek” z prezentami – to Wasze serca – mówił pasterz diecezji.
– Wokół jest wielu ludzi, którzy jak w żywocie św. Mikołaja znajdują się w różnych dramatach, opresjach, w bolesnym i smutnym życiowym doświadczeniu, czasami w beznadziei. Wasz patron uczy, że tym, co może ich ocalić jest dobro Waszych serc, miłość, którą Bóg Was wypełnia. Potrzeba dziś zobaczyć, że i nas Bóg wpisuje w codzienność tak wielu osób nie bez przyczyny, bo wierzy, jak pokazuje to dzisiejsze, pierwsze czytanie, że wszędzie tam, gdzie składamy świadectwo naszej wiary – nie tylko słowem, ale i czynem, gdy niejako dzielimy się Bogiem, to On przychodzi, staje się obecny, bardziej bliski i ratuje z opresji – dodał.
Kaznodzieja przypomniał, że Kościół daje nam patronów, by nas inspirowali i warto to odkryć w dzień ogłoszenia św. Mikołaja patronem Głogowa. Patrona, który był człowiekiem czynu. – Patrząc na postać św. Mikołaja na próżno szukać słów, które wypowiedział i zostały zapisane. Historia Kościoła zapamiętała jednak jego czyny, które powodują, że po upływie wieków, ciągle wielu ludzi pielgrzymuje do jego grobu, do Bari, prosząc o jego szczególne orędownictwo – mówił kaznodzieja.
– Wielu uwierzyło w Boga widząc, jak żyje, jak świadczy o tym, czego na drodze wiary doświadczył. On skutecznie i dyskretnie realizował dobro wobec potrzebujących. Inspirację i natchnienie jako pasterz Kościoła czerpał od Jezusa, który najpełniej wyraża miłość Ojca. Niech w tym dziele poszukiwania inspiracji i natchnienia wspiera nas św. Patron – dodał na zakończenie.
Czytaj również: Św. Mikołaj oficjalnie patronem Głogowa