– Od jakiegoś już czasu słyszałam, że jest możliwość, by osoby świeckie wyjechały na misje. Powoli i we mnie rodziło się to pragnienie. I udało się, 18 września jadę do Zambii – mówi Anna Gordzijewska.
Gdy patrzę na mój wyjazd, to wiem, że zawdzięczam go Panu Bogu. Nie ja wymyśliłam sobie Afrykę, to On chce abym tam była – wyznaje gorzowianka. – Boże prowadzenie widzę bardzo wyraźnie. Chrześcijańskie wychowanie dane mi przez rodziców, moje nawrócenie, bycie w duszpasterstwie, przygotowania… To Pan Bóg ma pomysł na moje życie. Ja staram się na to odpowiadać – dodaje.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.