Nowy numer 13/2024 Archiwum

Zauważyliście moją twarz

Zaczęło się od grupy wolontariuszy. Chcieli nieść pomoc ludziom chorym na nowotwory. Dziś, po 20 latach, to profesjonalna placówka, która daje o wiele więcej niż tylko ulgę w cierpieniu.

Wszystko zaczęło się wiosną 1993 roku, kiedy powstało Stowarzyszenie Hospicjum św. Kamila. Najpierw było to hospicjum domowe. Z czasem, w budynku dawnego żłobka, powstało hospicjum stacjonarne oraz dział fizjoterapii. Placówka uzyskała także status Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Obecnie oprócz wymienionych już: hospicjum domowego, stacjonarnego i działu fizjoterapii, działa również poradnia psychologiczna, dział pobytu dziennego, a od ubiegłego roku także domowe Hospicjum Dziecięce Oskara i Róży. Przez 20 lat z różnych form pomocy skorzystało tu blisko 45 tys. osób, 4,3 tys. z nich było pacjentami hospicjum stacjonarnego, 4,6 tys. – domowego, a 35 tys. – działu fizjoterapii. Gorzowska placówka zajmuje się nie tylko osobami śmiertelnie chorymi, ale także, po ich odejściu, wspiera rodziny w okresie żałoby, m.in. w ramach Projektu „Jaskółka” działa świetlica dla dzieci osieroconych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy