Mówi się, że współcześni dziadkowie coraz więcej czasu poświęcają sobie, a coraz mniej wnukom. Czy to reguła?
Być może babcie i dziadkowie zmieniają się, chcą być aktywni i realizować swoje pasje, ale wciąż są ostoją ciepła, miłości i mądrymi nauczycielami dla swoich wnuków. Dobrych przykładów nie brakuje. Tradycyjna polska rodzina Andrzej Serafin z Gorzowa Wlkp. z wnukami czas spędza bardzo często, choć ma też wiele innych zajęć. Zamiast siedzieć cały dzień w kapciach przed telewizorem, woli być wolontariuszem. Dwa lata temu został kierownikiem Działu Pomocy Żywnościowej w Centrum Pomocy Charytatywnej im. Jana Pawła II w Gorzowie Wlkp., które prowadzi Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.