Spotkanie zorganizowano, by pomóc chorym Mai Łukaszewicz i Małgorzacie Prackiej. – Maja urodziła się z rzadką chorobą genetyczną – achondroplazją. Charakteryzuje się ona skróceniem kończyn górnych i dolnych oraz ogólnym zachwianiem proporcji ciała. Maja jest wspaniałym, pogodnym dzieckiem, a jej rodzice dokładają wszelkich starań, by ułatwić dziewczynce w miarę normalne funkcjonowanie. Dziecko przeszło już dwa etapy wydłużania kończyn, jednak czekają je jeszcze kolejne kosztowne operacje i ciągłe wizyty kontrolne – wyjaśnia pomysłodawczyni spotkania Patrycja Gabrysiak. – Pani Małgosia to mama mojej przyjaciółki, która poważnie zachorowała. Wykryto u niej ropień mózgu. Po operacji jej stan się pogorszył i zapadła w śpiączkę. Pani Małgosia wybudziła się z niej, ale potrzebne są pieniądze na rehabilitację. Pomysł pomocy chorym zrodził się spontanicznie. Dziś chciałam, żeby na ten charytatywny festyn przyszły całe rodziny – rodzice i dzieci, i by fajnie spędzili czas, a przy okazji pomogli.

Dla uczestników festynu i wszystkich wspierających akcję przygotowano wiele atrakcji. Były m.in. licytacje, koło z nagrodami, kiermasz ciast, animacje zumba fitness dla dzieci, gry edukacyjne oraz malowanie twarzy. – Przyjechałam, bo lubię zajęcia zumby, jest też festyn dla dzieci, ale także dlatego, że chcę pomóc, bo dobro dzieci jest najważniejsze – mówi Katarzyna Winczaruk z Żagania. – Chcę pomóc, by Maja i Małgorzata szybciej wróciły do zdrowia – dodaje Klaudia Pflaum-Zawisza z Lubska.