Zgodnie z wytycznymi Kurii Biskupiej w Zielonej Górze w parafiach nie wolno organizować poświęcenia pokarmów na stół wielkanocny i tegoroczna "święconka" ma mieć charakter liturgii domowej. Zobacz konkretną propozycję.
KATECHEZA DOMOWA
Teraz wszyscy siadają, a ojciec rodziny lub inny z domowników przypomina zgromadzonym sens świętowania, zapraszając dzieci – jeśli są obecne – do krótkiego dialogu, przekazując im w ten sposób wiarę oraz ucząc chrześcijańskich i polskich obyczajów. Pomocą ku temu niech będą poniższe treści.
Pascha w czasie epidemii
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijan. Zaczyna się już w noc z soboty na niedzielę liturgią Wigilii Paschalnej. Wielkanocny poranek w polskiej tradycji wiąże się z kolei z Mszą św. rezurekcyjną, po której w rodzinnym gronie spożywa się wielkanocne śniadanie. To wyraz radości z obecności Pana, który w dzień swego Zmartwychwstania przyszedł do apostołów, aby spożyć z nimi posiłek, umacniając ich w wierze.
W tym roku święta wielkanocne są wyjątkowe. Ze względu na panującą w świecie i w naszej ojczyźnie epidemię, nie mogliśmy spotkać się na paschalnym czuwaniu w Wielką Noc, uczestniczyć w rezurekcji ani nawet w sprawowanej w ciągu dnia Eucharystii w naszym kościele. Ale Chrystus zmartwychwstał naprawdę i pokonał śmierć! On chce przychodzić do nas tak, jak przyszedł do Żydów, którzy sprawowali pierwszą Paschę w swoich domach w noc wyjścia z niewoli egipskiej (zob. Wj 12,3). Chrystus już tam był obecny w znaku spożywanego paschalnego baranka, którego krew ratowała Izraelitów przed przechodzącym w nocy przez Egipt Aniołem Niszczycielem (zob. Wj 12, 23). A potem Chrystus po swym zmartwychwstaniu przyszedł do wystraszonych, zamkniętych w Wieczerniku uczniów (zob. Łk 24,35-48). Dziś możemy jakby łatwiej odnaleźć się w tych obrazach. Dziś Chrystus Zmartwychwstały chce przychodzić do naszych domów. Świętujmy więc naszą Paschę. Niech anioł śmierci zabija w każdym z nas wewnętrznego, grzesznego „starego człowieka”, który chciałby żyć tak, jakby Boga nie było (zob. Kol 3, 5-17). Niech Krew Chrystusa, Baranka Bożego przez wiarę ocala nas od śmierci wiecznej (zob. Ef 1,7; Ef 2,13; 1 P 1,19). Bo Chrystus jest! On zmartwychwstał i żyje! A kto wierzy w niego, choćby i umarł, żyć będzie na wieki (por. Łk 11, 25-26).
Spożywając wielkanocne śniadanie, pamiętamy o słowach św. Pawła Apostoła, który pisał: Czy jecie, czy pijecie, czy co innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie (1 Kor 10,31) i miejmy nadzieję, że wszyscy spotkamy się w niebie na uczcie Chrystusa.