W sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie 9 stycznia bp Tadeusz Lityński udzielił święceń diakonatu Adamowi Runiewiczowi ze Słubic. To pierwsze w historii diecezji zielonogórsko-gorzowskiej święcenia diakona stałego.
Po co nam diakonat stały? – Przywracając po ponad tysiącu lat diakonat stały, Kościół kieruje się trzema względami. Pierwszy podstawowy powód to odkrycie służebnego wymiaru Kościoła, że winien on się stawać sakramentem Chrystusa-Sługi w świecie i dla świata, od którego sam nie stroni, ale jest w nim zanurzony i obecny, w którym pełni swą posługę – mówił biskup.
– Drugi wzgląd, dotyczy sytuacji, w której, dzięki łasce święceń diakonatu, należało wzmocnić tych, którzy de facto taką posługę już wykonywali. I wreszcie trzecia racja to umożliwienie duszpasterskiej posługi wiernym w regionach, w których brakuje kapłanów – dodał.