Uczestnicy II Synodu Młodych diecezji zielonogórsko-gorzowskiej wysłali do każdego księdza pracującego na naszym terenie list. Co napisali?
Mamy też duże marzenia i plany wobec Kościoła. Dostaliśmy od Niego wiele dobra, wsparcia, motywacji, troski i jesteśmy za to ogromnie wdzięczni. Bardzo nam zależy na Tobie i wszystkich kapłanach, których spotykamy. A jeśli komuś na czymś lub na kimś zależy, warto stawiać wymagania.
Pragniemy w Kościele widzieć autentyczne świadectwo wiary i doświadczać tego, że Chrystus jest dla Ciebie najważniejszy i to On nadaje sens Twojemu powołaniu – nie lata temu, gdy szedłeś do seminarium, ale nieustannie, każdego dnia. Gdy widzimy, że ktoś prawdziwie żyje wiarą, daje nam do siłę i motywację do działania i dążenia do świętości.
Potrzebujemy również Kościoła, w którym księża pojawiają się wśród ludzi, nie boją się rozmawiać, czasem może przyjmować uzasadnionej krytyki. Księże, bądź czuły na potrzeby Twoich parafian, spędzaj z nimi czas, pociągaj młodych za sobą. Daj się poznać jako prawdziwie Boży i otwarty na innych, nie jako zamknięty i mało wrażliwy kapłan. Prosimy, zadbaj też o to, byśmy my, młodzi, poznali sens naszej wiary, a nie wierzyli na ślepo. Potrzebujemy katechez, spotkań, wyjaśniania Słowa Bożego, abyśmy potrafili prawdziwie i z pełną ufnością powiedzieć, że jesteśmy ludźmi wierzącymi, bo poznaliśmy Chrystusa i rozumiemy, po co jest Kościół. Niech przekazywanie tej wiedzy będzie jakościowe – bardzo doceniamy, gdy księża rzeczywiście starają się i przygotowują, a nie mówią „byle co”, aby było jak najszybciej, ale bez żadnych konkretów.
Wiemy jednak, że to, o czym piszemy, nie zawsze jest dla Ciebie proste. Zdajemy sobie sprawę, że kapłani mają ogrom pracy na parafiach, w szkole czy podczas wszelakich podejmowanych inicjatyw. Pamiętaj jednak, że zawsze możesz prosić o pomoc. Kościół to wspólnota, a we wspólnocie jesteśmy dla siebie i chcemy się umacniać. Ufamy, że jeśli poprosisz o pomoc, to znajdą się ludzie, którzy z ogromną chęcią podadzą Ci rękę. Również dla nas, młodych, byłaby to świetna okazja do działania, którego tak bardzo potrzebujemy. Pragniemy być dostrzegani, bo naprawdę chcemy działać.