Znamy społeczników roku

Krzysztof Król

publikacja 23.11.2012 17:07

Dziś po raz jedenasty w gorzowskim teatrze odbyła się dziś gala „Społecznika Roku”. Wśród laureatów znalazło się Stowarzyszenie „Brat Albert Chmielowski” z Zielonej Góry istniejące przy parafii pod wezwaniem tego świętego.

Laureaci otrzymali statuetkę "Latarenka" i honorowy tytuł "Społecznika roku" Laureaci otrzymali statuetkę "Latarenka" i honorowy tytuł "Społecznika roku"
Wicewojewoda Jan Świrepo wręcza nagrodę ks. Janowi Romaniukowi
Krzysztof Król / GN

W kategorii „Działania na rzecz środowiska lokalnego” wyróżniono dwie organizacje: Centrum Usług Opiekuńczych – Dom Dziennego Pobytu „Nestoria” za utworzenie systemu wsparcia dla osób dotkniętych chorobą Alzheimera z miasta i gminy Zielona Góra, a także Stowarzyszenie „Brat Albert Chmielowski” w Zielonej Górze za prowadzenie placówki wsparcia dziennego „Pod Słoneczkiem”. – Zależy nam na wychowaniu w duchu patrona naszej parafii św. Alberta Chmielowskiego, który zachęcał ludzi, aby „być dobrym jak chleb”, z którego każdy może sobie wziąć, ile potrzeba. Chcemy uczyć młodzież dojrzałości, odpowiedzialności i służby drugiemu człowiekowi – mówi ks. Janusz Romaniuk, prezes stowarzyszenia i proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego.

Zasadniczymi celami Stowarzyszenia „Brat Albert Chmielowski” jest organizowanie pomocy osobom zatrudniającym się w trudnych warunkach materialnych i życiowych; tworzenie i prowadzenie wszelkiego rodzaju świetlic środowiskowych, stołówek, dziennych domów pomocy społecznej; dbałość o upowszechnianie kultury i sztuki; upowszechnianie kontaktów na rzecz integracji europejskiej, a także sprawowanie pieczy nad kościołem pw. św. Alberta Chmielowskiego w Zielonej Górze.

Stowarzyszenie prowadzi świetlicę „Pod Słoneczkiem”. – Pracujemy z liderami młodzieżowymi na specjalnie stworzonym programie. Nasi podopieczni zdobywają w nim kolejne stopnie liderskie. W niższych uczą się, czyli "biorą", a w wyższych przygotowują się i są wolontariuszami, czyli "dają". Młodzi uczą się komunikacji, umiejętności społecznych, żeby żyć według wartości, mieć swój cel i do niego dążyć. To przygotowanie do życia dorosłego, do pełnienia roli męża, żony i bycia „dla” drugiego człowieka – wyjaśnia wychowawca Dawid Juszczyszyn.

Celem konkursu jest promowanie nowatorskich rozwiązań w zakresie realizacji zadań w pomocy społecznej. – Idea? Na co dzień wśród nas jest wiele osób wrażliwych na potrzeby drugiego człowieka. Nie w świetle jupiterów, sceny czy ekranów. Chodzi nam o dostrzeżenie tych ludzi, promowanie dobrych praktyk i odpowiedź na potrzeby drugiego człowieka – wyjaśnia Małgorzata Krasowska-Marczyk, dyrektor wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie.

W kategorii „Szczególne osiągnięcia w pomocy społecznej” nagrodę odebrała Joanna Tarabuła, która jest specjalistą pracy socjalnej w Ośrodku Pomocy Społecznej w Górzycy za pracę socjalną na rzecz środowiska lokalnego. W kategorii „Przyjaciel roku”, latarenkę otrzymała Elżbieta Małgorzata Bachalska, emerytowana notariusz z Gorzowa Wielkopolskiego. W tym roku przyznano także nagrodę w dodatkowej kategorii: „Pracownik Socjalny Roku 2012”. Nagrodę otrzymał Marcin Piaskowski, pracownik socjalny Powiatowego Ośrodka Wsparcia „Integracja” Filia w Gubinie.

W latach 2002–2011 wyłonionych zostało łącznie 104 nominowanych. Są to osoby, jednostki organizacyjne pomocy społecznej, wspierania rodziny i pieczy zastępczej, organizacje pozarządowe, podmioty oraz osoby fizyczne działające na rzecz pomocy społecznej, ale też osoby spoza systemu, które charytatywnie i z wielkim oddaniem wspierają potrzebujących.