Ważne zwycięstwo Stelmetu

ks. Witold Lesner

publikacja 29.11.2012 10:51

We własnej hali 28 listopada zielonogórska drużyna pokonała belgijski Telenetem Oostenda 85:61. Dzięki temu ma duże szanse na przejście do drugiej rundy europejskich rozgrywek klubowych Eurocup. Dotąd nie dokonała tego żadna z polskich drużyn.

Wygrana Stelmetu Zielona Góra Wygrana Stelmetu Zielona Góra
Do zwycięstwa zielonogórską drużynę poprowadził Walter Hodge. Był nie do zatrzymania pod koszem. Zdobył 22 punkty, zaliczył 6 asyst i 2 zbiórki
ks. Witold Lesner/GN

We wspaniałym stylu zawodnicy Stelmetu Zielona Góra pokonali belgijską drużynę aż 24 punktami. Pod wodzą Waltera Hodge'a, który nie dość, że zdobył 22 punkty, to również dobrze dogrywał do kolegów z zespołu, wybijał z rytmu przeciwników, a nawet walczył broniąc własnego kosza, zielonogórzanie po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach wygrali mecz. Przez to zajmują drugie miejsce w tabeli i mają duże szanse, by znaleźć się wśród 16 najlepszych drużyn Eurocup. - Wspaniałe zwycięstwo. Teraz drzwi do drugiej fazy stoją otworem - cieszył się tuż po meczu właściciel klubu Janusz Jasiński. Nieco bardziej powściągliwy był trener Stelmetu. - Tak, ta wygrana cieszy. Jednak nie zapominajmy, że przed nami jeszcze dwa mecze. Musimy w nich zagrać równie skutecznie, by cieszyć się z awansu. Dobra postawa drużyny daje nadzieję, ale nie zapominajmy, że w koszykówce wszystko jest możliwe. Wciąż jesteśmy na etapie budowania optymalnego zespołu - powiedział Mihailo Uvalin w rozmowie z GN.

Wygrany mecz Stelmetu   Wygrany mecz Stelmetu
Zielonogórzanie zagrali skutecznie jako zespół, co pozwoliło im pokonać Telenet Oostende. Oliver Stević nr 7 zdobył 16 punktów
ks. Witold Lesner/GN
Po słabych meczach ligowych, teraz widać było dobrą skuteczność zawodników. Dobrze zaprezentował się Rob Jones, który będąc w całym meczu 25 minut na parkiecie, zdobył 18 punktów. Jego rzuty za trzy punkty, zwłaszcza w pierwszych kwartach oraz skuteczne rzuty osobiste pozwoliły odskoczyć na kilkanaście punktów od Telenetu Oostende. Oprócz Hodge'a i Jonesa (18 pkt.) na listę strzelców wpisali się: Stević (16 pkt.), Hodley (11 pkt.), Cesnauskis (10 pkt.), Chanas (6 pkt.) i Sroka (2 pkt.). Ale nie tylko skuteczna gra w ataku zapewniła zwycięstwo. W obronie znakomicie spisywał się m.in. Quinton Hosley, dobrą zmianę na rozegraniu dał Mantas Cesnauskis, a Kamil Chanas rzucając "trójkę" w 25. minucie dał hasło do zmasowanego ataku. Kolejne, zdobywane seriami punkty skutecznie zniechęciły belgijskich zawodników do gry. - Gramy coraz lepiej. Nadzieja na awans, gdy zachowamy dzisiejszą dyspozycję, jest spora. Liczymy na wyjście z grupy - powiedział Adam Łapeta w rozmowie z GN.

Kolejny mecz w ramach rozgrywek Eurocup, Stelmet Zielona Góra zagra 5 grudnia na wyjeździe z Unics Kazań, a ostatni grupowy pojedynek we własnej hali 12 grudnia. Obecnie zielonogórscy koszykarze zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem dwóch wygranych i dwóch przegranych meczów.