Okno niebiańskiej światłości

Ks. Witold Lesner

|

Gość Zielonogórsko-gorzowski 01/2013

publikacja 03.01.2013 00:00

– Ikona to nie ozdoba, ale żywa dusza domu. To okno, przez które dociera do nas łaska uświęcającej mocy – wyjaśnia ks. Bogdan Miszczyszyn, proboszcz greckokatolickiej parafii w Przemkowie.

Okno niebiańskiej światłości Ikona Bożego Narodzenia nazywana jest ikoną Narodzenia Słowa Bożego i ukazuje perspektywę misji zbawczej Jezusa ks. Witold Lesner

Cerkiewne obrazy coraz częściej można spotkać w tzw. łacińskich, czyli rzymskokatolickich kościołach i domach. Zwykle jest to ładny obraz, który wisi na ścianie. Jednak w tradycji wschodniej, prawosławnej oraz czerpiącej z niej tradycji Kościoła bizantyjsko-ukraińskiego (popularnie zwanego greckokatolickim) ikona jest przestrzenią duchową. – Samo słowo „ikona” znaczy po prostu „okno” – mówi ks. Bogdan Miszczyszyn, proboszcz parafii świętych Kosmy i Damiana. – Jak poprzez zwyczajne okno dociera do pokoju światło dzienne, tak w przypadku ikony chodzi o światłość niebiańską, która sprawia, że człowiek, wpatrując się w nią i modląc się, jest tą światłością otaczany i odczuwa stan błogości, prawdziwego szczęścia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.