Po prostu uklęknij

Krzysztof Król

|

Zielonogórsko-Gorzowski 08/2013

publikacja 21.02.2013 00:00

Z ks. Dariuszem Wołczeckim, ojcem duchownym seminarium w Paradyżu, rozmawia .

 Ks. Dariusz Wołczecki  od lutego jest ojcem duchownym I i II roku  w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu Ks. Dariusz Wołczecki od lutego jest ojcem duchownym I i II roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu
Krzysztof Król

Krzysztof Król: Czy można być chrześcijaninem i nie modlić się codziennie?

Ks. Dariusz Wołczecki: – Jeśli ktoś nie chce być tylko chrześcijaninem z nazwy, ale rzeczywiście, to nie może nie rozmawiać z Bogiem. Chrześcijanin to człowiek, który naśladuje Chrystusa, a możemy Go poznać, jeśli spotykamy się z Nim. Modlitwa to jeden z najważniejszych momentów tego spotkania. Jak czytamy Ewangelię, to widzimy, że Chrystus od samego początku prowadzi dialog z apostołami. Dokładnie tak samo jest dziś. Jezus kieruje do nas zaproszenie i czeka na odpowiedź.

Często jednak nie wychodzimy poza dziecięce modlitwy…

– Modlitwa ma różne etapy i prawa rozwoju. Jeśli chcemy pogłębiać swoją zażyłość z Bogiem, to na pewno od podstawowych modlitw, których nauczyliśmy się jako dzieci, powinniśmy przejść dalej, chociażby do modlitwy myślnej. Nie oznacza to wcale rezygnacji ze wcześniejszych modlitw, bo każda z nich ma wartość, jeśli tylko płynie z serca. Modlitwa jednak nie może być traktowana jako jakiś magiczny sposób spełniania naszych zachcianek, ale jest wyrazem osobistej zażyłości z Jezusem. To nie ma być rozmowa oderwana od naszego życia i codziennych spraw, ale ściśle z nimi związana. Bóg nie jest urzędnikiem, którego dzieli ogromny dystans do człowieka. Nie musimy się do Niego zwracać w oficjalny sposób i pisać podań, ale możemy z Bogiem normalnie rozmawiać, bo On jest bardzo blisko nas.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.