Wcale nie totolotek

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 14/2013

publikacja 04.04.2013 00:15

Małżeństwo to jest bieg długodystansowy. Żeby móc czerpać radość i satysfakcję ze związku sakramentalnego, trzeba w niego zainwestować – zauważa Agnieszka Tokarz.

 – Metoda NPR jest wymagająca i na pewno nie idealna, ale daje pełen obraz płodności – zauważa Agnieszka Tokarz – Metoda NPR jest wymagająca i na pewno nie idealna, ale daje pełen obraz płodności – zauważa Agnieszka Tokarz
Krzysztof Król

Na początku kwietnia Lubuski Oddział Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli NPR oraz Diecezjalne Duszpasterstwo Rodzin rozpoczynają w Gorzowie Wlkp. kurs dla kandydatów na nauczycieli naturalnego planowania rodziny. – Dwustopniowy kurs metody wielowskaźnikowej podwójnego sprawdzenia jest przeznaczony dla osób, które interesują się problematyką rozpoznawania płodności i chciałby pogłębić wiedzę oraz rozwinąć umiejętności praktyczne w tym zakresie. W kursie mogą wziąć udział doradcy życia rodzinnego, małżonkowie i osoby zainteresowane tematem – wyjaśnia Agnieszka Tokarz, sekretarz Stowarzyszenia. Metoda podwójnego sprawdzenia jest metodą objawowo-termiczną. Stosowanie jej umożliwia rozpoznanie płodności na podstawie głównych objawów w cyklu miesiączkowym kobiety. – Dziś wiele osób wyśmiewa metody rozpoznawania płodności, mówiąc np. „kalendarzyk to metoda na chybił trafił” – zauważa Agnieszka Tokarz. – Metoda kalendarzowa została wymyślona w latach 30. ubiegłego wieku. Na tamten czas była skuteczna, wręcz rewolucyjna, ale wtedy kobiety prowadziły uregulowany tryb życia. Z czasem powstała skuteczniejsza metoda, opierająca się na obserwacji płodności, a nie obliczeniach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.