Bogactwo jest w środku

ks. Witold Lesner

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 22/2013

publikacja 30.05.2013 00:15

– Słyszy się, że niepełnosprawnym, zwłaszcza umysłowo, ciągle trzeba wiele dawać. Moje doświadczenie mówi jednak, że to bardzo zdolne osoby, mające wiele talentów i wspaniałych cech charakteru. Trzeba je tylko odkryć i chcieć przyjąć – mówi Maria Mikuła.

 Ćwiczenia na Warsztatach Terapii Zajęciowej mają przygotować  przede wszystkim do jak najbardziej samodzielnego radzenia sobie  w codziennym życiu, np. dbania o higienę, przygotowanie posiłku  czy rozwinąć zdolności artystyczne Ćwiczenia na Warsztatach Terapii Zajęciowej mają przygotować przede wszystkim do jak najbardziej samodzielnego radzenia sobie w codziennym życiu, np. dbania o higienę, przygotowanie posiłku czy rozwinąć zdolności artystyczne
zdjęcia ks. Witold Lesner

Katolickie Stowarzyszenie na rzecz Osób Niepełnosprawnych „Tęcza” Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej powstało w 1998 roku. – Założyli je głównie rodzice dzieci z niepełnosprawnością umysłową oraz ludzie z nimi pracujący – mówi pani Mikuła, wiceprezes stowarzyszenia. – Momentem przełomowym była likwidacja zielonogórskiej Spółdzielni Inwalidów, tzw. „Szczotkarni”. Niepełnosprawni tam pracujący nie mieli się gdzie podziać, więc chcieliśmy stworzyć przyjazne dla nich miejsce – wyjaśnia współzałożycielka „Tęczy” i kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej przy ul. II Armii w Zielonej Górze. – Od samego początku chcieliśmy, aby nasze stowarzyszenie było katolickie. Te wartości są dla nas osobiście bardzo ważne i chcieliśmy nimi się kierować również pomagając innym – dodaje Maria Mikuła.

Potrzeby i możliwości

Zanim idea mogła nabrać realnych kształtów potrzebna była zgoda Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), znalezienie odpowiedniego lokalu i kadry wychowawców, psychologów i rehabilitantów. Warsztaty Terapii Zajęciowej „Tęcza” rozpoczęły działalność 1 stycznia 2001 r. Dzisiaj w codziennych zajęciach bierze tu udział 20 osób. – Mamy pracownie gospodarstwa domowego, plastyczną, hafciarsko-krawiecką, techniczną i komputerową. Prowadzimy rehabilitację ruchową i psychologiczną. Mamy zajęcia z muzykoterapii, arteterapii czy biblioterapii. Chcemy, aby nasi podopieczni mogli jak najpełniej uczestniczyć w życiu społecznym – wyjaśnia Maria Mikuła. Z czasem, w miarę pojawiających się wyzwań i możliwości, otwierane były w Zielonej Górze kolejne placówki. W 2002 powstał Ośrodek Wsparcia dla Osób Leczonych Psychiatrycznie i z Upośledzeniem Umysłowym „Kolory Życia”, w którym obecnie jest 26 osób. Tego samego roku otwarto też Świetlicę Rehabilitacyjno-Terapeutyczną Dla Dzieci i Młodzieży z Różnymi Dysfunkcjami „Kropelki” (16 osób). Najmłodszą placówką prowadzoną przez Stowarzyszenie „Tęcza” jest, powstały w 2008 roku Powiatowy Ośrodek Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych „Parasol”. – Pomagamy zarówno osobom upośledzonym umysłowo, jak i chorym psychicznie. Próbujemy przez rehabilitację i terapię przygotować te osoby do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie. Szukamy również dla nich stałej pracy – mówi kierownik placówki Wioleta Żukowska. „Parasol” niedawno przeniósł się na ul. Mieszka I, gdzie wciąż trwają prace adaptacyjne. – Są tu piękne pracownie i duża sala rehabilitacji ruchowej. No i wszędzie jest dużo światła – cieszy się pani kierownik. Tutaj pięć osób pracuje z 21 podopiecznymi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.