Kresy w pieśni zapisane

Katarzyna Buganik

publikacja 16.06.2013 23:16

XV Ogólnopolski Festiwal Polszczyzny i Pieśni Kresowej "Wielkie Bałakanie" Żarach.

"Wielkie Bałakanie" "Wielkie Bałakanie"
Przedszkolaki z Zespołu Pieśni i Tańca "Biedroneczki" ze Świebodzina m.in. zatańczyły Poloneza i zaśpiewały pieśni "My Pierwsza Brygada" i "Przybyli Ułani"
Katarzyna Buganik /GN

Ponad 45 zespołów, grup śpiewaczych, chórów i solistów z wielu miejsc Polski prezentowało 15 i 16 czerwca kresowe, patriotyczne i folkowe utwory. Wszystko po to, by podtrzymywać tradycje przodków i przekazywać je młodemu pokoleniu, a także wspólnie biesiadować i wspominać rodzinne kresowe strony. – Dbamy o dziedzictwo kulturowe Polaków Kresowych. To żywa, piękna, wielowiekowa tradycja. Podczas festiwalu występują kresowiacy i ich potomkowie, śpiewają przedstawiciele wszystkich regionów Kresów – wyjaśnia Józef Tarniowy, prezes Kresowego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego im. Orląt Lwowskich w Żarach.

Festiwal rozpoczęła Msza św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, po której uczestnicy festiwalu przeszli w barwnym korowodzie na rynek miasta, gdzie odbył się przegląd pieśni. Festiwal zgromadził starszych i młodszych miłośników Kresów. Podczas spotkania nie zabrakło występów młodzieży i przedszkolaków. – To niesamowite przeżycie i przyjemność być na tym festiwalu. Współpracujemy ze Świebodzińskim Związkiem Kresowian. Uczymy dzieci, co to są Kresy, a dzisiejszy program, który prezentujemy jest patriotyczny. To również muzyka kresowa i folklor z tamtych stron – mówi Barbara Pilecka, dyrektor Publicznego Przedszkola nr 3 w Świebodzinie. Dla starszych to nie tylko sentyment i pamięć, ale również chęć prezentacji zespołów i radość z występów. – Kiedyś śpiewaliśmy piosenki sybirackie i patriotyczne, dziś wykonujemy też piosenki kresowe. Podczas festiwalu śpiewamy utwory, których inne zespoły nie mają np.” Dumka wygnańca” czy „Wilia” – mówi z radością Franciszek Misiopecki z zespołu „Dojrzałe Kłosy” ze Szprotawy. – Na Kresach żyli nasi dziadowie i rodzice. Większość z nas ma kresowe korzenie i tę tradycje trzeba podtrzymywać. My wyrażamy je właśnie w pieśniach. Dodatkowo przypominamy o Kresach na rozmaitych spotkaniach i prelekcjach dla członków innych związków kresowych i szkół – dodaje Leokadia Wolańska z Zespołu „Kresowe Więzi” ze Świebodzina.