Pierwszy ważny stopień

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 28/2013

publikacja 11.07.2013 00:15

Oaza to przeżytek? Nic bardziej mylnego! Na oazach wakacyjnych, zapoczątkowanych przez ks. Franciszka Blachnickiego, wciąż wychowują się nowe pokolenia.

 Oaza Nowej Drogi w Łagowie Oaza Nowej Drogi w Łagowie
Zdjęcia Krzysztof Król /GN

Góry, czyli Bystra Podhalańska, Złoty Stok i Tylmanowa, a także Lubrza, Łagów, Paradyż i Rokitno – to miejsca, gdzie w tym roku odbywają się oazy dziecięce i młodzieżowe. Uczestniczy w nich ich ok. 700 osób i prawie 100 animatorów. Kubek pełen wody Od lat na mapie wakacyjnych rekolekcji jest Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie. W tym roku na Oazie Dzieci Bożych od 29 czerwca do 14 lipca jest tu 64 uczestników. – Rodzice kiedyś jeździli na oazę. W tym roku zapytali mnie, czy nie chciałbym pojechać. Zgodziłem się i jest naprawdę super – przekonuje jedenastolatek Mateusz Misiurek z Marwic k. Gorzowa Wlkp. Rekolekcje dla dzieci, jak wszystkie oazy, oparte są na tajemnicach Różańca: radosnych, bolesnych i chwalebnych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.