Podziękują za misyjne dzieła

Katarzyna Buganik

publikacja 05.09.2013 11:10

Diecezjalne dziękczynienie za 170 lat Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci oraz spotkanie dzieci zrzeszonych w PDMD odbędzie się 29 września o godz. 12 w zielonogórskiej konkatedrze.

Podziękują za misyjne dzieła Podziękują za misyjne dzieła
Szkolno-Parafialne Ognisko Misyjne działające w Szkole Podstawowej im. Janusza Kusocińskiego w Grębocicach i przy parafii w Kwielicach liczy ponad 30 dzieci. Ich opiekunką i animatorką jest s. Celina Torończak. Dzieci z ogniska misyjnego wspomagają ks. Mirosława Żadziłkę i modlą się za niego, bo złożyły deklarację patronatu misyjnego. Misjonarz odwiedził dzieci w czerwcu br.
s. Celina Torończak

Spotkanie rozpocznie się Mszą św., której przewodniczył będzie bp Stefan Regmunt. Po Eucharystii na placu przy kościele pw. św. Jadwigi odbędzie się spotkanie dla uczestników dziękczynienia. Z tej okazji dla dzieci przygotowano niespodzianki.

W dziękczynieniu wezmą udział zaproszeni goście z Warszawy, m.in. ks. Tomasz Atłas, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych, i Anna Sobiech, sekretarz krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci oraz Misjonarze Konsolata. – To pierwsze takie spotkanie, na którym chcemy się razem modlić i dziękować z dzieła misyjne. Ważne, by animatorzy misyjni, którzy prowadzą swoje grupy, poznali się i w przyszłości mogli nawiązać współpracę. Spotkanie ma również pokazać działalność kół misyjnych, ich założenia i pracę, dlatego zapraszamy tych, którzy prowadzą takie koła i do nich należą, oraz wszystkich zainteresowanych – mówi s. Celina Torończak, jadwiżanka odpowiedzialna za wszystkie koła misyjne w diecezji i prowadząca ognisko misyjne w Kwielicach i Grębocicach.

Żeby założyć koło czy ognisko misyjne, nie trzeba być katechetą. Można je prowadzić przy parafii, świetlicy środowiskowej czy szkole. Sposobów pomocy misyjnej jest wiele. Można m.in. organizować kiermasze i pomagać dzieciom z ubogich krajów misyjnych, prowadząc zbiórki i kwesty wspierać misjonarzy oraz otaczać modlitwą wszystkich potrzebujących. – Koło misyjne jest pewnego rodzaju szkołą życia dla dzieci. Uwrażliwiają się one na swoje środowisko lokalne, ale uczą się też współpracy między sobą, troski o rówieśników i tolerancji. W ogniskach misyjnych realizujemy różne projekty. Opieką i naszą pomocą są objęte nie tylko dzieci katolickie, ale różnych wyznań z krajów misyjnych – wyjaśnia s. Celina.