Gospel daje radość

Katarzyna Buganik

publikacja 15.01.2014 19:37

Pierwsza edycja warsztatów gospel odbyła się 14 i 15 stycznia w Instytucie Muzyki na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zajęcia poprowadził Brian Fentress, wokalista specjalizujący się w muzyce tego gatunku.

Gospel daje radość Gospel daje radość
Podczas zajęć uczestnicy ćwiczyli wiele utworów muzyki gospel m.in.: "I love the Lord", "He will suply" i "J'm chasing after you"
Katarzyna Buganik /GN

Dwudniowe, bezpłatne warsztaty miały charakter otwarty. Uczestniczyło w nich blisko 30 osób. – W Instytucie Muzyki sporo zajęć ma charakter praktyczny. Są to zajęcia wynikające z programu, organizowane przez naszych pracowników i wykładowców, ale i specjalnych gości, zapraszanych z zewnątrz. Są to muzycy z polskiej i zagranicznej sceny jazzowej i estradowej – mówi Jerzy Szymaniuk, dyrektor Instytutu Muzyki Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Warsztaty nie są tylko obowiązkowymi zajęciami dla studentów, ale przede wszystkim okazją do zdobycia nowych doświadczeń i poznania nowych metod pracy. – Dla naszych studentów to jest próba zmierzenia się z estetyką, której niektórzy do tej pory nie śpiewali. Dzięki warsztatom bardzo sprawnie, za pomocą uczenia ustnego, bez nut, przez demonstrację i odpowiednie gesty, studenci bardzo szybko i ekspresyjnie potrafią śpiewać muzykę gospel – zauważa Tomasz Kienik, zastępca, dyrektora Instytutu Muzyki.

Podczas zajęć Brian Fentress poprzez przekaz wokalny, bez zapisu nutowego pokazywał uczestnikom sens i specyfikę muzyki gospel. – Muzyka  gospel jest pewnym stylem życia. Kiedy przeżywam jakieś trudności mogę to wyśpiewać. Gospel to nie tylko fenomen wokalny, ale i kulturowy. Nurt muzyki gospel jest związany z wcześniejszym nurtem tzw. spirituals, czyli pieśniami niewolników, którzy odzyskali wolność i mogli z radością wyśpiewać Dobrą Nowinę – wyjaśnia wokalista.

Zadowolenia z zajęć nie kryją uczestnicy warsztatów. – To moje trzecie warsztaty gospel z Brianaem Fentressem, bo uczestniczyłam już w takich zajęciach w innych miastach. Obecne warsztaty odbywają się w moich zajęć na uniwersytecie jako warsztat wokalny. Brian Fentress jest bardzo charyzmatyczną osobą. Utwory są pełne powera i energii, choć jest to muzyka chrześcijańska. Dla mnie ważny jest tekst i świadomość, że te piosenki są o Bogu, i że można się nimi cieszyć – mówi Sandra Hohlfeld, studentka 3 roku jazzu i muzyki estradowej. – Uczymy się nowych piosenek i technik muzyki gospel. To ciekawa forma aktywności wokalnej. Na co dzień mamy zajęcia z chóru, uczymy się też klasycznych form muzycznych, a na zajęciach z muzyki gospel jest coś innego. To bardziej rozrywkowy śpiew – dodaje Marlena Likus, studentka edukacji muzycznej.

Druga część warsztatów muzyki gospel odbędzie się w marcu. Na zakończenie zajęć planowany jest koncert w wykonaniu uczestników warsztatów.