Buty świętej

ks. Marcin Siewruk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 10/2014

publikacja 06.03.2014 00:15

Przyglądając się współczesnym koronowanym głowom, gwiazdom kina czy estrady, trudno sobie wyobrazić, żeby miały ochotę utożsamiać się z najbiedniejszymi. Włożenie czegoś niewyróżniającego się, pospolitego uznawane jest za brak gustu. A księżna Jadwiga chodziła boso.

W 2011 r. zrealizowano na zamku w Krośnie Odrzańskim inscenizację historyczną „Widzenie św. Jadwigi”, nawiązującą do wydarzeń z 1241 r. W 2011 r. zrealizowano na zamku w Krośnie Odrzańskim inscenizację historyczną „Widzenie św. Jadwigi”, nawiązującą do wydarzeń z 1241 r.

Wejście na zamek w Krośnie Odrzańskim jest łatwe, nie musimy przedzierać się przez zwodzony most na fosie czy masywną bramę. Na zamkowym dziedzińcu panuje spokój, jakby zatrzymał się czas. Doskonale wiemy, zdrowy rozsądek nie pozwala myśleć inaczej, że czasu nie da się ani zatrzymać, ani tym bardziej cofnąć. Jednak w naszych podróżach do realnych miejsc możemy pozwolić sobie, aby wydarzenia historyczne ożyły, może uda się nam przeżyć wyjątkowe spotkanie. A tutaj w Krośnie Odrzańskim możemy spotkać się ze wspaniałą kobietą, księżną Jadwigą Śląską. W murach krośnieńskiej twierdzy rozegrały się fascynujące wydarzenia. Jest rok 1241. Od wczesnej wiosny wojska mongolskie plądrują terytorium Małopolski, pod koniec marca zajęły Kraków. Niebezpieczeństwo podbojów dalszych terytoriów w kierunku Śląska stawało się coraz bardziej realne. Księżna Jadwiga decyduje się wspólnie z księżną Anną, żoną Henryka Pobożnego, schronić na zamku krośnieńskim – najdalej na północ wysuniętej twierdzy należącej do księstwa śląskiego. Do Krosna przybywa z całym dworem i mniszkami z Trzebnicy, które również opuściły zagrożone opactwo.

Kobieta z charakterem

Księżna Jadwiga była bardzo charakterystyczną postacią, zdecydowaną i radykalną w swoich poglądach. Pięcioletnia Jadwiga za zgodą rodziców rozpoczęła edukację w opactwie panien benedyktynek w klasztorze Kitzingen. W klasztorze nauczyła się pisać i czytać po łacinie. Poznała muzykę i śpiewy kościelne. Nabyła też umiejętności praktycznych (prowadzenie gospodarstwa domowego, pielęgnowanie chorych, uprawa ziół leczniczych i robienie maści, plastrów, nalewek). Należała do jednego z najbardziej wpływowych rodów współczesnego świata. Hedwig była najstarszą córką Bertolda IV, hrabiego Diessens-Andechs, tytularnego księcia Meranu, i jego drugiej żony Agnieszki z Miśni, córki Denona V z Rochlic. Jej ojciec należał do bliskiego otoczenia cesarza Fryderyka I Rudobrodego (Barbarossy) i brał udział w jego licznych wyprawach wojennych. Za zasługi w 1180 r. otrzymał od cesarza tytuł książęcy. Jadwiga w wieku 12 lat zawarła małżeństwo – z racji dynastyczno-politycznych – z Henrykiem I Brodatym, księciem Wrocławia. Henryk i Jadwiga mieli siedmioro dzieci: Bolesław (ur. ok. 1194), Konrad (ur. 1195 r.), Agnieszka (ur. ok. 1196 r.), Henryk (ur. 1197 r.), Gertruda (ur. ok. 1200 r.), Zofia (ur. przed 1208 r.). Imienia siódmego dziecka kroniki nie podają, lecz wiemy, że jego chrzest odbył się w Głogowie w 1208 r., więc możemy przyjąć że zmarło bardzo wcześnie. Dorosły wiek osiągnęli tylko Henryk i Gertruda. Na żonę Henrykowi, przyszłemu dziedzicowi i następcy, rodzice wybrali Annę, córkę króla czeskiego Ottokara. Księżna Jadwiga od dziecięcych lat była zafascynowana ewangelicznym radykalizmem. Nie zwracając uwagi na swoje szlacheckie pochodzenie angażowała się w pomoc biedocie, systemowe organizowanie opieki zdrowotnej, osobiście pielęgnowała ciężko chorych, opiekowała się trędowatymi, co wzbudzało ogromne kontrowersje. Żeby potwierdzić bliskość z najbiedniejszymi, podobnie jak oni chodziła boso przez większość swojego życia. Spowiednik, próbując rozwiązać ten drażliwy problem, nakazał księżnej nosić buty. W pokorze i posłuszeństwie Jadwiga zrealizowała polecenie i nosiła buty… na pasku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.