Dziecięca dociekliwość

Ks. Marcin Siewruk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 15/2014

publikacja 10.04.2014 00:15

O trudnych pytaniach i poszukiwaniu na nie odpowiedzi, z siostrą Agnieszką Lampasiak, misjonarką Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej, studentką I roku na IFT w Zielonej Górze, rozmawia ks. Marcin Siewruk.

 – Na wykładach uczę spojrzenia na zagadnienia z innej perspektywy i to powoduje, że pojawiają się ciągle nowe pytania – powiedziała s. Agnieszka Lampasiak – Na wykładach uczę spojrzenia na zagadnienia z innej perspektywy i to powoduje, że pojawiają się ciągle nowe pytania – powiedziała s. Agnieszka Lampasiak
ks. Marcin Siewruk /GN

Ks. Marcin Siewruk: Trwają rekolekcje wielkopostne dla dzieci, jakie są siostry doświadczenia?

Siostra Agnieszka Lampasiak: Dzieci są bardzo otwarte, czują się ośmielone moją obecnością podczas rekolekcji. Podchodzą, zadają pytania – ufając, że udzielę im odpowiedzi. Najczęściej dzieci pytają mnie o spowiedź, może dlatego że jest okres Wielkiego Postu. Okazuje się, że niektóre dzieci nie były u spowiedzi już parę miesięcy i pytają, jak zachować się w konfesjonale, co powiedzieć?

Czy łatwo jest Siostrze odpowiadać na te konkretne pytania dzieci?

Na pytania dotyczące formuły spowiedzi jest łatwo odpowiedzieć, ale zdarzają się pytania, na które już wcale nie jest tak łatwo i szybko odpowiedzieć. Jedna z dziewczynek podeszła do mnie w trakcie śpiewania piosenki „Jezus jest Królem” i zapytała, dlaczego śpiewamy, że Jezus jest Królem, i że Pan Bóg jest Królem, czy jest jakaś różnica? I wtedy wcale nie jest łatwo wyjaśnić dziecku z I klasy, dlaczego do Jezusa mówimy – Bóg i do Boga Ojca również mówimy – Bóg.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.